500+ w Słupsku. Radni PiS liczą pieniądze i stwierdzają: „Biedroń się myli”

– Pieniędzy na obsługę programu 500 plus będzie więcej niż potrzeba – tak wynika z kalkulacji radnych Prawa i Sprawiedliwości w Słupsku.

Z symulacji finansowej przeprowadzonej przez radych PiS w Słupsku wynika, że miasto dostanie pieniądze nie na dwa etaty, jak zapowiadał prezydent Robert Biedroń, ale na ponad dziesięć.

„BIEDROŃ SIĘ MYLI”

Radny Robert Kujawski podkreśla, że Robert Biedroń chciał pieniędzy na dziesięć etatów urzędniczych i co najmniej tyle dostanie. – Z naszych wyliczeń wynika, że Urząd Miejski w Słupsku dostanie na obsługę tej operacji ponad 600 tysięcy złotych. Jeśli wziąć pod uwagę koszty utrzymania urzędnika w ratuszu czy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, to tych pieniędzy wystarczy w tym roku na zatrudnienie czternastu lub więcej pracowników. To oznacza, że prezydent Biedroń się myli prognozując, że pieniędzy będzie tylko na dwa etaty – mówi Kujawski.

ISTOTNA FORMA PRZEKAZANIA PIENIĘDZY

W przyjętej już przez Sejm ustawie zapisano, że na obsługę programu 500 plus samorządy dostaną 2 proc. kwoty wypłacanej dzieciom. Wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka przyznaje, że jeśli wyliczenia się potwierdzą, pieniędzy wystarczy.

– Jeśli to rzeczywiście będzie realnie dwa procent, to środki będą wystarczające. Obawiam się jednak, że zapowiedzi rządu mogą rozminąć się z rzeczywistością. Tak to bywa, że zrzuca się obowiązki na samorządy, a potem przekazuje się na realizację tylko część pieniędzy. A my musimy dopłacać. Poza tym jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądała realizacja wypłat. Czy rząd nam przekaże pieniądze, czy tylko będzie je później refundował. To może mieć wpływ na płynność finansową miasta – mówi wiceprezydent Słupska.

UDA SIĘ POKRYĆ WYDATKI?

Według wstępnych wyliczeń z programu 500 plus w Słupsku skorzysta co najmniej siedem tysięcy dzieci. To oznacza, że w tym roku do rodzin w Słupsku trafić ma ponad 31 milionów złotych. Dwa procent od tej kwoty to ponad sześćset tysięcy złotych. Średni koszt brutto utrzymania urzędnika w słupskim ratuszu w randze podinspektora, czyli osoby zajmującej się właśnie wypłatą świadczeń, to 3,5 tysiąca złotych .

Sześćset tysięcy powinno wystarczyć na zatrudnienie ponad dziesięciu osób, zakup komputerów, dodatkowych biurek czy krzeseł. W Słupsku wypłatą tych świadczeń ma się zająć Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, który ma dostatecznie dużą siedzibę, by zmieścić dodatkowych kilkunastu urzędników.

Przemysław Woś/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj