Debata o Lechu Wałęsie w ECS. „Mogą być retusze, ale nie zmieni się historii sukcesu”

dosrodka

Czy należy zmieniać historię Polski? To jedno z najważniejszych pytań spotkania „Świadków Historii”, które odbyło się w Europejskim Centrum Solidarności. Dyskusja o historii Polski w kontekście ostatnich wydarzeń dotyczących Lecha Wałęsy przyciągnęła do ECS-u dziesiątki osób. Organizatorami debaty byli prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i dyrektor ECS – Basil Kerski. Głównym tematem spotkania był spór o biografię Polski.

Jak tłumaczyli organizatorzy, „wydarzenia ostatnich tygodni każą na nowo stawiać pytania o słuszność obranej strategii walki z komunizmem, o wartość i jakość polskich przemian po roku 1989 oraz o ocenę transformacji ustrojowej. Jesteśmy w gorącym okresie sporów na temat interpretacji najnowszej historii. Czy należy zatem zmieniać biografie Polski?”.

CO TO ZNACZY ZMIANA HISTORII?

Już samo pytanie wzbudziło wiele kontrowersji. Uwagę zwrócił na nie Andrzej Celiński. Nie ukrywał, że słowa „zmiana historii” budzą w nim najgorsze odczucia.

– Ja nie rozumiem w ogóle pytania, czy należy zmieniać historię. Historia jest taka, jaka jest. Trzeba ją poznawać, szukać źródeł, interpretować i to jest robota historyków. Samo pytanie „czy trzeba zmieniać historię, czy trzeba zmieniać historię Polski” zawiera w sobie nieprawdopodobną wręcz groźbę. Co to znaczy zmieniać? Pisać inną historię niż była? Dlaczego inną?  – pytał Andrzej Celiński.

Celiński podkreślał też, że dzisiaj o Wałęsie wie tyle, ile wiedział 30 lat temu. Jego zdaniem to człowiek, bez którego wydaje się nieprawdopodobne takie poprowadzenie wielkiego ruchu, szczególnie w 1981 roku, by otworzyć szansę dla Polaków, a nie je zamknąć.

MOGĄ BYĆ DROBNE RETUSZE

W podobnym tonie o ewentualnym zmienianiu najnowszej historii Polski wypowiadali się wszyscy uczestnicy debaty. Profesor Aleksander Hall nie ukrywał, że jest zwolennikiem przedstawiania historii trzeciej Rzeczpospolitej jako historii sukcesu.

– Ta historia jest opisana. Ja wierzę, że pewne drugorzędne elementy mogą jeszcze zostać dopisane, pewne drobne retusze mogą się na tej mapie polskiego sukcesu pojawić, bardzo nieznacznie może zmienić się historia niektórych osób, ale nie zmieni się zasadniczy obraz historii, którą przeżywaliśmy i historii, w której uczestniczyliśmy. Ten ogólny bilans to bilans sukcesu – przekonywał profesor Aleksander Hall.

TRZEBA PAMIĘTAĆ O TLE ZDARZEŃ

Z kolei Basil Kerski, współorganizator spotkania, nie ukrywał, że w debacie poświęconej Wałęsie brakuje mu kontekstu, czyli opisu sytuacji, w jakiej działał przywódca Solidarności. To był jeden z głównych powodów organizacji spotkania.

– Brakuje mi świadomości skali terroru i zagrożenia, świadomości jak dużym stresem były wydarzenia grudniowe nie tylko dla opozycji, ale i dla władz, które musiały produkować dowody na to, że mają sytuację pod kontrolą. Nie można też zapominać o kontekście międzynarodowym, np. o tym, że wielkie imperium trzymało Polskę i Polaków pod brutalną kontrolą. Dajemy świadkom tamtych lat szansę, aby wprowadzili w debatę wątki, których w dyskusji brakuje – mówił Kerski.

W debacie wzięli także udział Bogdan Lis, Zbigniew Janas, Bożena Rybicka-Grzywaczewska, Jacek Taylor i Tomasz Wołek.

Sylwester Pięta/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj