Krótko przed godz. 9 do sekretariatu sądu zadzwonił anonimowy rozmówca i poinformował, że na terenie budynku znajduje się bomba. Gdy już wszyscy wchodzili do sali, w której miał rozpocząć się proces, policja poinformowała, że muszą opuścić budynek sądu.

Ewakuację zarządził prezes Sądu Okręgowego. Na miejscu już działają policjanci. Rozpoczęło się szczegółowe przeszukanie sądowych korytarzy i sal. Policyjni antyterroryści sprawdzają wszystko, włącznie z koszami na śmieci.

Jak mówi nasz reporter, alarm bombowy jest o tyle dziwny, że wszyscy wchodzili tylko jednym głównym wejściem i byli bardzo szczegółowo sprawdzani. Była drobiazgowa kontrola bezpieczeństwa. Jeśli wszystko będzie w porządku, rozprawa zostanie wznowiona o godz. 11.

mar