Jedni nie wychodzą z domu, inni grają w totolotka. Dziś piątek 13. Trzynastka jest uważana za pechową już od starożytnych czasów.
W wielu wieżowcach nie ma trzynastego piętra, a do stołu nie warto zapraszać 13 osób. Choć nie wszyscy wierzą w przesądy, to jednak zachowują ostrożność.
PECHOWA DATA? NIEKONIECZNIE
– Nie lubię tej daty, zawsze się coś gdzieś dzieje. Wie pani, to jest dziwne – mówiła jedna z mieszkanek Gdyni Magdzie Manasterskiej. – Jeśli dodatkowo przebiegnie nam drogę czarny kot, pech może być jeszcze większy – wspominała kolejna rozmówczyni.
Inni deklarowali, że nie przejmują się tą datą. Znaleźli się tacy, którzy mieszkali całe życie pod numerem trzynaście lub urodzili się trzynastego i nie doświadczyli w życiu niczego, co wskazywałoby na złą moc tej liczby oraz tacy, którym trzynastego – paradoksalnie – los sprzyja.
TO OSTATNI PIĄTEK 13 W TYM ROKU
Piątek trzynastego uchodzi za pechowy nie tylko w Polsce, ale również w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych. Dla odmiany Grecy, Rumunie i Hiszpanie obawiają się wtorków trzynastego.
Zły urok, oprócz czarnego kota, może spotęgować rozsypana sól lub przechodzenie pod drabiną. To sprawia, że ludzie przesądni zachowują tego dnia szczególną ostrożność.
Niektóre przesądy, jak czerwona wstążka chroniąca przed urokiem czy wspomniany czarny kot przynoszący nieszczęście, sięgają jeszcze czasów starożytnych. Wiara w pechowy piątek 13 ma swoje korzenie w XIV-wiecznej Francji.
Na pocieszenie przypomnimy, że to pierwszy i ostatni piątek 13 w tym roku.
puch