Ukradli i rozkręcili na części 122 samochody. Grupa paserów rozbita w Lęborku [FILM]

Policja i straż graniczna rozbiły grupę paserów samochodowych. Tak zwane dziuple do przechowywania zdemontowanych samochodów wykryto w Lęborku. Wartość wszystkich znalezionych części sięga ponad 16 milionów złotych.

Z ustaleń śledczych wynikało, że części zostały kupione przez właściciela samochodu od firmy posiadającej sklep na portalu internetowym. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej podczas kontroli na przejściach granicznych dokonali pierwszych zatrzymań samochodów pochodzących z przestępstwa, które próbowali wyprowadzić poza granicę Polski obywatele Ukrainy.

KRADZIONE ZA GRANICĄ, WYSTAWIONE NA INTERNETOWE AUKCJE

Samochody były kradzione na terenie Niemiec, Szwajcarii, Holandii oraz Norwegii i Polski. Następnie w tak zwanych dziuplach były rozkręcane na części. Potem za pomocą tzw. „słupów” akcesoria samochodowe wystawiono na sprzedaż na portalach aukcyjnych.

Policja ustaliła, że dziuple były w Lęborku i okolicach. – Został tam zabezpieczony miedzy innymi pocięty na części samochód ciężarowy MAN skradziony z terenu Niemiec kilka dni wcześniej oraz Mercedes C180, którego kradzież została zgłoszona tego samego dnia. Funkcjonariusze ujawnili w tych miejscach części pochodzące z samochodów różnych marek: zbiorniki paliwa, skrzynie biegów, elementy zawieszenia, drzwi czy elementy karoserii. Czynności te były realizowane w oparciu o postanowienia prokuratorskie – informuje policja.

CZĘŚCI WARTE 16 MILIONÓW

W ciągu pięciu dni policja zabezpieczyła części pochodzące ze 122 pojazdów. Wartość skradzionych samochodów szacowana jest na kwotę ponad 16 mln złotych. Najstarsze skradzione auto pochodziło z 2007 roku, większość z lata 2010-2016.

Wywiad Skarbowy UKS w Warszawie ustalił miejsca prowadzenia działalności gospodarczej przestępców, miejsca przechowywania dokumentacji rachunkowej oraz posiadany przez właścicieli firm majątek – w tym nieruchomości oraz między innymi kuter morski.

Wytypowane osoby dopuszczały się także oszustw podatkowych polegających na wprowadzaniu do obrotu części samochodowych wystawianych w internecie na portalu aukcyjnym, od których nie odprowadzono należnych podatków, wykorzystując w tym celu składanie nieprawdziwych lub zatajających prawdę deklaracji podatkowych.

Sprawa jest rozwojowa, policja nie wyklucza dalszych aresztowań.

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj