Nie kąpielówki, kapelusz i klapki, a ciepła bluza i kurtka przeciwdeszczowa są potrzebne wypoczywającym nad polskim morzem. Ostatnie dni nie rozpieszczają urlopowiczów. Niestety, szans na lepszą pogodę na razie nie widać.
Wtorkowy poranek był dość chłodny jak na początek lipca. Miejscami około 6:00 było tylko dziesięć stopni Celsjusza. W ciągu dnia niestety zachmurzone niebo, chociaż słońce będzie próbowało przebijać się przez chmury. Możliwe też przelotne opady deszczu.
SILNY WIATR I BURZE Z GRADEM
W drugiej części dnia, szczególnie na wschodzie regionu, nawet burze z gradem. Do tego silny wiatr, w porywach nawet do 75 kilometrów na godzinę. Jeśli chodzi o temperatury, te nie zachwycają – od 18 stopni we Władysławowie i Helu, przez 20 w Trójmieście, Słupsku i Chojnicach do 21 w Lęborku, Kartuzach i Starogardzie Gdańskim. W nocy 14 stopni i też może padać.
WODA JAK POWIETRZE
Biedni urlopowicze niech się jednak nie załamują. Woda w morzu w niektórych miejscach jest zbliżona do temperatury powietrza. Najcieplejsza w Łebie – 20 stopni, przyjemną kąpiel zaliczymy także na półwyspie. Jeśli chodzi o jeziora, triumfuje Raduńskie z 20 stopniami.
DESZCZOWA i CHŁODNA ŚRODA
W środę na Pomorzu bardzo dużo deszczu. W rejonie Kartuz i Kościerzyny tylko 14 stopni Celsjusza. Niewiele cieplej na zachodzie regionu – tam około 15 stopni. Najładniej ma być we Władysławowie – na półwyspie są nawet szanse na słońce.
CIEPŁA NIEDZIELA
Rozchmurzy się w czwartek, ale na upały nie ma co liczyć. Na Pomorzu do 20 stopni i wszędzie może popadać. Piątek ma być burzowy, sobota już nieco bardziej słoneczna. Dzień na świeżym powietrzu warto zaplanować sobie w niedzielę. W Trójmieście temperatura dojdzie nawet do 26 stopni, niewiele mniej będzie w rejonie Malborka i Kwidzyna. Oczywiście po południu wszędzie tradycyjnie może zagrzmieć.