– Pozostała radość i siła – tak po spotkaniu z Franciszkiem mówili pacjenci Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu i ich rodzice. Papież pobłogosławił chore dzieci i ich opiekunów. Niezwykle wzruszeni i pełni nadziei po spotkaniu z Ojcem Świętym byli rodzice chorych dzieci.

– To było dla nas niesamowite i bardzo wspierające w tych ciężkich chwilach, które nas dotknęły – mówił tata chłopca chorego na ostrą białaczkę limfoblastyczną. – Do tej pory jest i radość i nadzieja. Czekaliśmy na to błogosławieństwo i myślę, że wszystko będzie dobrze – dodawała mama czekająca na przeszczep dla synka.

PAPIEŻ SZANUJE PRACĘ PIELĘGNIAREK

15-letni Mikołaj, który po wypadku w gospodarstwie stracił palec u prawej ręki mówił, że błogosławieństwo Franciszka da siłę wszystkim chorym dzieciom i motywację, żeby dalej walczyć.

Ojciec Święty rozmawiał także z pielęgniarkami. – Powiedział, że szanuje pielęgniarki i ceni bardzo za ciężką pracę – mówiła wzruszona pani Alicja, która od 40 lat pracuje szpitalu w Prokocimiu na oddziale onkologicznym. Kapelan szpitala ks. dr Lucjan Szczepaniak podkreślał, że wizyta papieża to potwierdzenie jego misji. Ojciec Święty otrzymał w prezencie księgę z rysunkami dzieci.

Więcej zdjęć ze Światowych Dni Młodzieży w Krakowie znajdziesz >>> tutaj.

IAR/puch