„Tym słowem można uzasadnić wszystko”. Tak słowa szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka o tym, że nie przywracając małego ruch granicznego z Rosją polska strona kierowała się względami bezpieczeństwa, komentuje marszałek Pomorza – Mieczysław Struk.
Z Mieczysławem Strukiem rozmawiał Jacek Naliwajek.
Marszałek Mieczysław Struk wystosował list do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z pytaniem o powód zawieszenia małego ruchu granicznego z Rosją. W Radiu Gdańsk polityk mówi wprost – to była zła decyzja. – Mogę to powiedzieć na podstawie informacji, które posiadam. Minister Błaszczak nie podał konkretnych powodów. Nie bazuje na żadnych istotnych danych – wskazuje marszałek.
MAŁY RUCH GRANICZNY – KORZYŚCI OBOPÓLNE
W wywiadzie dla Radia Gdańsk szef resortu spraw wewnętrznych wielokrotnie podkreślał, że podejmując tę decyzję, strona rządowa kierowała się względami bezpieczeństwa. Zdaniem Mieczysława Struka takimi względami można uzasadnić wszystko. – Ograniczenie wolności, aresztowanie czy każdą inną decyzję – wylicza Struk. – Mały ruch graniczny jest przeznaczony dla zwykłych ludzi przekraczających granicę, nie dla polityki Putina. Główną korzyścią z całego ruchu granicznego jest to, że Rosjanie u nas kupują. Ale widuje się ich na polskich lotniskach, w polskich restauracjach, hotelach czy na wydarzeniach kulturalnych. Pamiętajmy, że to są korzyści obopólne. Rosjanie przyjeżdżający do nas dostrzegają, jak wygląda kraj Unii Europejskiej. Mogą skonfrontować rzeczywistość z propagandą rosyjską, która otacza ich na każdym kroku – dodaje gość Radia Gdańsk.
ŚRODKOWY PALEC DLA PUTINA?
W rozmowie z Jackiem Naliwajkiem marszałek podkreślił, że żadne fakty nie zostały przedstawione. – Tłumaczenie tego agresywną postawą Rosji nie jest tu w ogóle usprawiedliwieniem. Unia nałożyła na Rosję embargo, inne restrykcje. Mały ruch graniczny to zupełnie inna sprawa. Dotyczy zwykłych prostych ludzi, którzy nie mają czegokolwiek wspólnego z polityką Putina.
Struk wskazał, co jego zdaniem jest powodem decyzji rządu. – Względy polityczne. Jeżeli nie potrafimy tego wyjaśnić w inny sposób, to prawdopodobnie chodzi właśnie o nie. Przy dyspucie o Trybunale poseł PiS Piotr Pyzik pokazał środkowy palec. Może przez wstrzymanie ruchu granicznego też chcemy pokazać środkowy palec Putinowi? Ale co przez to osiągniemy?
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z MIECZYSŁAWEM STRUKIEM:
Pola/mmt