16-latka wyszła z domu bez kurtki i zaginęła. Pomógł pies policyjny

lebork przewodnik

Policjant z psem uratowali zaginioną 16-latkę. Dziewczyna w wyniku nieporozumień rodzinnych wyszła z domu w Nowej Wsi Lęborskiej bardzo lekko ubrana. Gdy po kilku godzinach nie wróciła, rodzina zawiadomiła policję. Opuszczając dom 16-latka była ubrana jedynie w leginsy i koszulkę z krótkim rękawem, a dzień był wietrzny i termometr wskazywał zaledwie kilka stopni powyżej zera. – Lęborscy policjanci po uzyskaniu tej informacji niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania – mówi Marta Kandybowicz z policji w Lęborku.

DZIEWCZYNA BYŁA ZZIĘBNIĘTA I WYSTRASZONA

Policjant z psem tropiącym odnalazł dziewczynę dwa kilometry od domu. Była zziębnięta i wystraszona. Prawdopodobnie zgubiła się w lesie. Funkcjonariusz okrył dziewczynę swoją kurtką i wezwała pogotowie. 16-latka trafiła do szpitala, jej życiu nic nie grozi.

Fot. KPP Lębork

NIE PIERWSZY RAZ

To już drugi raz w ostatnich miesiącach sierżant Bartłomiej Świtka i jego pies Iwo z komendy policji w Lęborku odnaleźli zaginioną osobę. W maju natrafił na ślad 62-latka, który zgubił się w lasach w okolicach Czarnej Dąbrówki. Zdezorientowany mężczyzna spędził w lesie noc. Nie potrafił odnaleźć drogi do domu.

Przemysław Woś/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj