Według statystyk, ponad 50 proc. ciąż kończy się poronieniem. Stres, zanieczyszczone powietrze, zakażenia wirusowe, mutacje genetyczne – to tylko niektóre tego przyczyny. Pozytywny test ciążowy nie oznacza, że uda się urodzić dziecko.
WIZJA SZCZĘŚLIWEGO ROZWIĄZANIA
Planując ciążę, wiele kobiet i par bombardowanych jest tysiącami prawd na temat tego, jak w nią zajść, utrzymać, a potem urodzić piękne i zdrowe dziecko. O ile coraz więcej mówi się o rodzeniu po ludzku i rozsądnym planowaniu rodziny, to większość osób milczy o tym, że dziecko straciło. Zachodzimy w ciąże, robimy test – widzimy dwie kreski, pojawiają się wizje szczęśliwego rodzicielstwa. Tymczasem niestety życie pokazuje, że od zajścia w ciążę do urodzenia dziecka jest jeszcze długa droga. Ciężka droga, w której wszystko może się zdarzyć, niezależnie od nas.
O poronieniach mówiliśmy w audycji Spotkania Rodzinne. Gośćmi Magdy Manasterskiej i Magdy Świerczyńskiej-Dolot były: Pani Beata Makowska – ginekolog z Kliniki Invimed, Katarzyna Krysztop – psycholog, psychoterapeutka ze Stowarzyszenia Pro Mama, a także Mika Szymkowiak – mama 3,5 letniego Leona, która dwa razy straciła ciążę, poprzez poronienie.
Okazją do rozmowy jest przypadający na 15 października Dzień Dziecka Utraconego. Mamy do czynienia ze zwiększającą się liczbą poronień do 23 tygodnia ciąży. Jaka jest ich przyczyna?
– Tak naprawdę jest ich wiele – od choroby zarodka, poprzez zakażenia wirusowe, zaburzenia hormonalne czy powikłania ciąży. Do tego dochodzi zanieczyszczenie środowiska, stres, niezdrowe odżywianie się, palenie papierosów, aż wreszcie wiek kobiet – mówi dr Beata Makowska, ginekolog. Dziesięć lat temu średnia wieku przyszłej matki wynosiła nieco ponad dwadzieścia lat, teraz jest to wiek około, albo nawet ponad trzydziestu lat.
KONIECZNE WSPARCIE PSYCHOLOGICZNE
Gdy poronienie przerywa ciążę pojawia się ból, poczucie niesprawiedliwości i powracające pytanie: Dlaczego? Jak kobieta może się uporać ze stratą dziecka? Jak to zaakceptować?
– Każdy przypadek jest inny, każda emocjonalność jest indywidualna. Kobieta musi czuć, że nie jest sama. Trzeba dać jej czas na przeżycie żałoby, na wypłakanie się, inaczej nie będzie w stanie iść dalej – mówi Katarzyna Krysztop, psycholog.
Jak pomóc kobiecie, która poroniła? Jak ją wesprzeć, zrozumieć? Zachęcamy do posłuchania audycji Spotkania Rodzinne.
Magda Świerczyńska-Dolot/puch