Komisja śledcza ds. Amber Gold żąda od prokurator Barbary Kijanko usprawiedliwienia nieobecności pod rygorem kary finansowej. To skutek niestawiennictwa przed Komisją jako świadka w celu przesłuchania.
Zgodnie z harmonogramem, przesłuchania pierwszych 22 świadków miały się rozpocząć dziś od przesłuchania prokurator Kijanko – jako prowadzącej sprawę Amber Gold w pierwszej fazie postępowania w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Zajmowała się ona sprawą po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego.
KIJANKO PRZEBYWA NA ZWOLNIENIU CHOROBOWYM?
Już podczas październikowego posiedzenia komisji jej przewodnicząca Małgorzata Wassermann informowała, że Kijanko przebywa od czerwca na długotrwałym zwolnieniu chorobowym. Jak powiedziała, nie mogła jednak bez usprawiedliwienia odwołać przesłuchania. – Byłoby to uznane za szykanowanie – powiedziała Małgorzata Wasserman. Ponadto dodała, że posłowie otrzymali pismo pełnomocnika prokurator Kijanko, w którym informuje, że nie będzie ona w stanie się stawić w wyznaczonym terminie z powodu długotrwałej choroby.
KOMISJA NIE OTRZYMAŁA ZWOLNIENIA LEKARSKIEGO
Problem w tym, że Komisja nie otrzymała zwolnienia lekarskiego. Dlatego jej członkowie wezwali prokurator do usprawiedliwienia nieobecności w terminie siedmiu dni pod rygorem zwrócenia się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie kary porządkowej dwóch tys. zł – powiedziała przewodnicząca komisji.
BIEGLI USTALĄ, CZY PRZESŁUCHANIE MOŻE SIĘ ODBYĆ W DOMU
Ponadto Komisja podjęła uchwałę, że zasięgnie opinii Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie w celu ustalenia, czy stan zdrowia prok. Kijanko pozwala jej na udział w przesłuchaniu przed komisją śledczą. Ewentualnie, czy takie przesłuchanie może się odbyć w domu. Na środę Komisja zaplanowała kolejne przesłuchania. Tym razem Witolda Niesiołowskiego i Marzanny Majstrowicz. To osoby, które nadzorowały prace prokurator Kijanko.
IAR/puch