Próbował zgwałcić kobietę przy wejściu do jednego z gdańskich przedszkoli. Napastnik jest już w rękach policji. Do zajścia doszło w Gdańsku Łostowicach. Do napadu doszło w biały dzień, w przedsionku jednego z przedszkoli. Na szczęście kobiecie nic się nie stało, gdy zaczęła krzyczeć, gwałciciel uciekł. Policja wpadła na jego trop dzięki licznym śladom, które zabezpieczyła na miejscu zdarzenia i dość szczegółowemu rysopisowi sprawcy.
Policjanci przy tej sprawie pracowali bez przerwy, przez prawie dobę. Wytypowali podejrzanego i zatrzymali go. To 20-letni mieszkaniec małej miejscowości w powiecie gdańskim. W jego samochodzie policjanci znaleźli kilka porcji suszu roślinnego oraz odzież, którą podejrzany miał na sobie w chwili zdarzenia.
PRÓBOWAŁ ROZEBRAĆ KOBIETĘ
Do napadu doszło w przedsionku przedszkola, gdy 37-latka czekała aż ktoś otworzy jej drzwi. 20-latek wbiegł do środka i próbował rozebrać kobietę – doszło do szarpaniny, ale pokrzywdzona nie odniosła żadnych obrażeń. Podejrzanemu grozi co najmniej 8 lat więzienia, ale policjanci chcą zakwalifikować zdarzenie jako próbę gwałtu. Wówczas grozić mu będzie 12 lat więzienia.
Wkrótce napastnik będzie tłumaczył się prokuratorowi. Niewykluczone, że będzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.