Znany pianista i kompozytor Leszek Możdżer w areszcie. Zagrał dla osadzonych. Występ w Areszcie Śledczym w Gdańsku był pierwszym z 5 zaplanowanych w jednostkach penitencjarnych okręgu gdańskiego. Artysta podarował też 7 pianin dla pomorskich więzień.
– Pan Leszek zwrócił się z propozycją do dyrektora, żeby przekazać pianino dla osadzonych, żeby mogli uczyć się na nim grać i tworzyć. Potem Możdżer podjął decyzję, że przekaże pianina do wszystkich jednostek penitencjarnych okręgu gdańskiego. Następnie pojawił się pomysł z serią koncertów. Kontakt z wysoką sztuką zawsze uwrażliwia, a dzięki temu proces resocjalizacji może zadziałać – podkreśla Małgorzata Sarnowska, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego służby więziennej w Gdańsku.
Leszek Możdżer w najbliższym czasie zagra dla osadzonych m.in. w Sztumie i w Kwidzynie.
„ODCZUWAŁEM WEWNĘTRZNĄ POTRZEBĘ ŻEBY TO ZROBIĆ”
– To pianino się przyda, tworzymy pomału infrastrukturę w więzieniach na Wybrzeżu, żeby można było uprawiać muzykę, robić koncerty. Siedem więzień na razie przyjęło pianina i mam nadzieję, że to nie koniec – mówi artysta. Jednocześnie zapewnia, że bardzo cieszy go wsparcie całej służby więziennej.
– Odczuwałem taką wewnętrzną potrzebę, żeby to zrobić. Cały czas starałem się powiedzieć, że prawdziwa wolność jest wewnątrz, we własnej psychice. Ciało można zamknąć, ale psychiki nie da się do końca zniewolić – mówi pianista.
PROJEKT SPOTKAŁ SIĘ Z ENTUZJASTYCZNYM PRZYJĘCIEM
Więźniowie pozytywnie podeszli do projektu, opinie po koncercie są bardzo przychylne. – Fantastyczna sprawa, duże zaskoczenie, że pan Możdżer w ogóle tutaj wystąpił – mówi jeden z nich.
Zastępca dyrektora aresztu, Leszek Urbanowicz, również nie kryje entuzjazmu. – Myśmy pomysł oczywiście podchwycili, takie sytuacje nie zdarzają się na co dzień. Mając na uwadze jeszcze fakt, że mamy koncert mistrza światowego formatu, jesteśmy zachwyceni – zapewnia.
Posłuchaj reportażu:
Hanna Wilczyńska-Toczko/hb