Gdańska poradnia laktacyjna walczy o przetrwanie. Po Nowym Roku może zabraknąć pieniędzy

Czy poradnia laktacyjna UCK przy Klinicznej w Gdańsku przestanie istnieć? Takie obawy ma prowadząca placówkę Regina Dwulit. Po Nowym Roku może zabraknąć pieniędzy na działanie poradni, w której matki karmiące korzystają z bezpłatnej pomocy wykwalifikowanego personelu. Funkcjonowanie placówki przez ostatnie trzy lata opłacało miasto w ramach programu zdrowotnego. Brak pieniędzy oznacza nasz koniec – przyznaje Regina Dwulit, pielęgniarka prowadząca poradnię.

– Doszły nas słuchy, że poradnia może przestać istnieć, bo nie otrzymamy wsparcia na lata 2017-2019. W urzędzie miejskim, w wydziale rozwoju społecznego powiedziano mi, że stosowny projekt uchwały związany z przyznawaniem środków w konkursach nie trafi na styczniową sesję rady miasta – mówi Regina Dwulit.

O PIENIĄDZE TRZEBA SIĘ POSTARAĆ

Miasto uspokaja – pieniądze na programy zdrowotne, w tym na program karmienia piersią są, ale trzeba się o nie postarać i przystąpić do konkursu. – Do 20 grudnia trwają konsultacje i zainteresowane podmioty mogą złożyć swoje opinię dotyczące programu, a program dostępny jest na naszych stronach internetowych. Do końca roku zostanie złożony projekt uchwały do komisji rady miasta. Projekt trafi na styczniową sesję, a na przełomie stycznia i lutego ogłoszony będzie konkurs – zapewnia Olimpia Schneider z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

W Gdańsku działają trzy poradnie laktacyjne, dwie korzystają ze wsparcia finansowego miasta. Roczny koszt utrzymania placówki przy Klinicznej to ponad 20 tysięcy złotych. Każdego roku po porady laktacyjne zgłasza się tu pół tysiąca kobiet.

Aleksandra Nietopiel/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj