Do Polski trafiło ponad tysiąc rysunków syryjskich dzieci. Takie prace i listy dzieci w październiku chrześcijańscy duchowni przekazali przedstawicielom Unii Europejskiej i ONZ. Rysowało milion dzieci – chrześcijańskich i muzułmańskich. Ich prace przedstawiają wojnę, ofiary i ruiny miast. Na rysunkach można zobaczyć bomby i amunicję, syryjskie flagi i gołębie, które symbolizują pokój. Na niektórych z nich są napisy takie jak: „Syria nigdy nie umrze” czy „Boże pomóż Syrii”. Prace nawiązują też do zgody między religiami i do polityki międzynarodowej.
OSTATECZNE WOŁANIE
Ksiądz Marcin Dąbrowski z Papieskiej Misji Pomoc Kościołowi w Potrzebie mówi, że apel dzieci był poważnym przedsięwzięciem skierowanym wprost do rządzących w Europie. – Można powiedzieć, że jest to takie ostateczne wołanie, żeby władze, które podejmują decyzje, mogły zwrócić uwagę na cierpienie dzieci – powiedział IAR. Dodał, że akcja miała na celu zmobilizowanie do podjęcia szybkiej decyzji w sprawie zakończenia wojny na terenie Syrii i Iraku.
KUP CEGIEŁKĘ I POMÓC ODBUDOWAĆ SZKOŁĘ
Rysunki można nabywać jako cegiełki za pośrednictwem PKWP, przekazując ofiarę na odbudowę szkoły w Maluli, zniszczonej podczas wojny i w wyniku bombardowania. Szczegóły na stronie internetowej pkwp.org.
Prace syryjskich dzieci trafiły też do innych krajów w Europie, w których Pomoc Kościołowi w Potrzebie ma swoje biura.
PETYCJA DO ONZ I UE
Ponad milion syryjskich dzieci podpisało petycję skierowaną do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Unii Europejskiej, „aby te w końcu zrobiły coś, żeby w Syrii zapanował pokój”. W październiku rysunki z listami otrzymali przedstawiciele Rady Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i ONZ. Trafiły one między innymi do: Martina Schulza, Jean-Claude Junckera i Federici Mogherini.
6 grudnia udało się zorganizować rozmowę video poprzez Skype syryjskich dzieci znajdujących się w kościele w Aleppo z politykami zasiadającymi w Parlamencie Europejskim.
Od początku konfliktu zbrojnego w Syrii, trwającego ponad pięć lat, na skutek działań wojennych zginęło tam prawie 12 tysięcy syryjskich dzieci.
IAR/mar