Ogień z Betlejem w gdańskiej Enerdze. „Chcemy szerzyć ideę światła wśród pracowników”

Harcerze z betlejemskim światełkiem pokoju dotarli do firmy Energa, partnera strategicznego żaglowca Zawisza Czarny. – Ogień podawany jest z miasta do miasta. Przekracza granice województw, państw, a dzięki nam także trafia za morze – mówił szef Centrum Wychowania Morskiego harcmistrz Rafał Klepacz. W niedzielę Zawisza Czarny ze światełkiem na pokładzie ruszył na Łotwę i do Karlskorony.

ŚWIATEŁKO PRZYNIEŚLI HARCERZE

Z rąk skautów światełko odebrali wiceprezes zarządu Energa S.A. Grzegorz Ksepko i członek zarządu Mariola Żmudzińska. – Przyjmując to światło przyjmujemy na siebie także zobowiązanie do propagowania jego idei: pokoju, wzajemnego zrozumienia i pojednania – podkreślili członkowie Zarządu Energa, odbierając od harcerzy Betlejemskie Światełko Pokoju.

Światełko do siedziby firmy w budynku Olivia Business Centre w Gdańsku przynieśli harcerze z Fundacji Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP z Gdyni.

WSZYSCY CHCEMY CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE

Światełko do siedziby firmy przynieśli 9-letni i 12-letni Igor i Fabian Braun-Raatze. Towarzyszyli im Rafał Klepacz, kierownik Wydziału Wychowania Wodnego Głównej Kwatery ZHP oraz phm Aleksandra Golecka, szefowa Referatu Harcerskiego Chorągwi Gdańskiej.

– Wszyscy chcemy czuć się bezpiecznie. Energa również przyczynia się do zapewnienia spokojnego i komfortowego życia. Bezpieczeństwo energetyczne ludzi to podstawa współczesnej egzystencji. Nie będziemy ustawać w wysiłkach, aby robić to jak najlepiej – powiedziała Mariola Zmudzińska, wiceprezes Energa S.A.

– Przyjmując ten lampion jednocześnie zobowiązujmy się, aby ideę światełka i tegoroczne hasło szerzyć wśród pracowników. Światło zajmie centralne miejsce podczas wigilijnego spotkania pracowników – zapowiedział Grzegorz Ksepko, wiceprezes Energa S.A.

– Dziś pracownicy Energi nie pracują wprawdzie przy świecach, ale światło świecy z ogniem z Betlejem to symbol, który powinien być w każdym domu – dodała Mariola Żmudzińska.

Płomień został rozpalany w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem przez austriackich harcerzy, którzy zabrali go do Wiednia. 11 grudnia, po słowackiej stronie Tatr, harcerki i harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego odebrali Betlejemskie Światło Pokoju od skautów słowackich. Jest ono symbolem pokoju, miłości i braterstwa. Ogień roznoszony jest również do różnych instytucji, żeby idea dotarła do jak największej liczby osób. Polscy harcerze zwyczajowo odbierają płomień od skautów słowackich, potem przekazują go dalej – na Białoruś, Ukrainę, Litwę, do Danii i Szwecji. Co roku wędrówce światła towarzyszy szczególne hasło, w tym roku brzmi ono „Odważnie twórzmy pokój”. Betlejemska sztafeta potrwa do 24 grudnia.

Akcja przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju została zapoczątkowana w 1986 r. przez austriackich skautów, którzy przywieźli płomień z betlejemskiej Groty Narodzenia Pańskiego do katedry wiedeńskiej. Stamtąd, dzięki skautom, płomień trafia niemal do wszystkich krajów Europy.

Anna Rębas/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj