Solidarność na razie bez marszu w obronie demokracji. „Powstrzymujemy się dopóki jest szansa na porozumienie”

NSZZ Solidarność odkłada zapowiadany marsz w obronie demokracji i praw pracowniczych. Tak zdecydowała Komisja Krajowa związku, która obradowała w Gdańsku na nadzwyczajnym posiedzeniu.

– Miał to być „marsz Solidarnych Polaków”, a nie manifestacja poparcia dla rządu, czy dla PiS – zapowiadał przewodniczący Piotr Duda.

NIE BĘDZIE AKCJI DOPÓKI JEST SZANSA NA POROZUMIENIE

Zdaniem Piotra Dudy ostatnie działania opozycji to kwestionowanie wyniku wyborów parlamentarnych. – Jednak w związku z możliwością porozumienia w sejmie, powstrzymujemy się od czynnych działań – mówi Radiu Gdańsk rzecznik Solidarności Marek Lewandowski.

– Jest nadzieja powrotu do normalności, więc każda ze stron powinna powściągać emocje i wystrzegać się działań, które mogłyby to eskalować, żeby porozumieniu dać szansę. Dlatego stanowisko Solidarności po długiej dyskusji jest takie, że nie będzie czynnych akcji, dopóki jest szansa na porozumienie. Oczywiście przyglądamy się z dużą uwagą temu, co się dzieje i jeszcze sytuacja będzie pogłębiała chaos, to wrócimy do naszych wcześniejszych zapowiedzi – zaznacza.

„OPOZYCJA PRZECIW SPOŁECZEŃSTWU”

Jak dodaje Marek Lewandowski, Solidarności nie podoba się, że „totalna opozycja jest opozycją przeciwko społeczeństwu, która w demokratycznych wyborach podjęła konkretną decyzję”. – Działania te doprowadzają do chaosu, w wyniku którego może dojść do paraliżu funkcjonowania państwa, a w konsekwencji do niedemokratycznego przejęcia władzy. Jest to sytuacja, w której milcząca większość ma prawo zająć w tej sprawie stanowisko i podjąć działania. Solidarność ocenia, że jeżeli będzie zagrożone realizowanie postulatów propracowniczych i prospołecznych, z których rząd się wywiązuje, to będziemy tego bronić – wyjaśnia.

Solidarność ocenia, że rok 2016 był dobry dla związkowców i pracowników, bo wprowadzono wiele rozwiązań systemowych. To na przykład: wprowadzenie stawki godzinowej za pracę w wysokości 13 zł, płacy minimalnej w wysokości 2000 zł brutto, a także przywrócenie niższego wieku emerytalnego i wprowadzenie tzw. klauzuli społecznej w Prawie zamówień publicznych.

 

Pełne oświadczenie Solidarności:

 

 

Joanna Stankiewicz/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj