Zamówił kotlet jajeczny i zapłacił tysiąc złotych. To postawa godna naśladowania

Zamówił kotlet jajeczny, a dla potrzebujących zostawił tysiąc złotych na posiłki. Ta historia zdarzyła się w Słupsku w barze mlecznym Poranek.

Od dwóch lat zimą prowadzona jest tam akcja – zawieś zupę dla potrzebującego. Oprócz tego, że płacimy rachunek za własny posiłek, można też zostawić kilka złotych na posiłek dla osoby bezdomnej czy niezamożnej.

WIELKODUSZNY GEST JEDNEGO Z KLIENTÓW

– Jeden z klientów zostawił niedawno tysiąc złotych – opowiadają pracownice baru reporterowi Radia Gdańsk.

– To był obcokrajowiec, był z kimś z Polski. Znajomy opowiadał mu o akcji, na czym polega i jak można pomóc. Ten pan zamówił kotlet jajeczny i poprosił o dopisanie pięciuset złotych na rzecz akcji. Potem, po posiłku wrócił i dopłacił kolejne pięćset złotych. Takiego wsparcia jeszcze nie dostaliśmy od jednego klienta – mówi ekspedientka.

PONAD 3600 POSIŁKÓW DO TEJ PORY

Każdego dnia z pomocy baru Poranek i dzięki hojności klientów korzysta od siedemdziesięciu do nawet stu osób. – Im zimniej, tym więcej osób przychodzi na zupę. Jak mocno przymroziło, to w niedzielę wydaliśmy ponad sto posiłków – mówi kierownik baru Bogusława Panasiuk.

Od października słupski bar wydał potrzebującym ponad trzy tysiące sześćset posiłków. Jadłodajnia ma teraz dodatkowo w „kasie” na posiłki dla potrzebujących ponad tysiąc złotych.

 

Przemysław Woś/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj