Historycy bronią czołgu. Mowa o pomniku, który stoi w centrum Elbląga. Obiekt znalazł się na liście IPN jako niechciana pamiątka po Armii Czerwonej i w związku z ustawą dekomunizacyjną ma być usunięty.

Tymczasem elbląski historyk doktor Tomasz Gliniecki przypomina, że czołg stanął w latach 70 ubiegłego wieku jako pamiątka po stacjonującym w Elblągu I Warszawskim Pułku Czołgów.

„MAM NADZIEJĘ, ŻE TO POMYŁKA”

– To chyba jakaś pomyłka. Na liście jest ten czołg, a w ogóle pominięto faktyczny pomnik Armii Czerwonej znajdujący się na cmentarzu żołnierzy radzieckich. Mam nadzieję, że ta pomyłka ma szansę być sprostowana, bo ten czołg jest naturalnym elementem krajobrazu Elbląga. W ogóle nie jest pamiątką zniewolenia. Nie zasługuje na to, by go zabierać. Wypadałoby go elblążanom zostawić – przekonuje dr Gliniecki.

Fot. Archiwum

W Elblągu do tej pory usunięto dwa pomniki związane z komunizmem. To popiersia generała Karola Świerczewskiego i Janka Krasickiego.