Rośnie liczba chorych na grypę. W Gdańsku i Gdyni oraz w powiatach wejherowskim, chojnickim i tczewskim jest ich najwięcej na Pomorzu. Według najnowszego raportu Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, w regionie w ciągu ostatniego tygodnia zachorowało ponad 38 tysięcy osób. Liczba pacjentów jest nieco wyższa niż tydzień wcześniej.
Najwięcej osób – ponad 7 tysięcy 200 – chorowało w minionym tygodniu w Gdańsku. Na drugim miejscu jest powiat wejherowski, gdzie do lekarzy zgłosiło się prawie 6 tysięcy 700 osób. W Gdyni objawy grypy stwierdzono u ponad 3 tysięcy 700 osób, a w powiatach tczewskim i chojnickim zachorowało w ciągu tygodnia w sumie ponad 5 tysięcy osób.
Od 1 września na Pomorzu zachorowało już ponad 470 tysięcy osób, to więcej niż w latach poprzednich. O epidemii na razie nie ma jednak mowy.
– Wiele osób nie potrafi odróżnić przeziębienia od groźnego dla organizmu zachorowania na grypę. Pacjenci próbują się leczyć domowymi sposobami bądź lekami dostępnymi w aptekach bez recepty. Co gorsze, wielu z nich z objawami grypy uczestniczy w życiu publicznym zarażając innych i narażając siebie na powikłania grypowe – ostrzega przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy prof. Adam Antczak.
Grypa powoduje groźne powikłania, na które szczególnie narażone są osoby leczące się z powodu przewlekłych chorób układu oddechowego i sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy, a także osoby po 65. roku życia, kobiety w ciąży i dzieci powyżej 6. miesiąca życia. Skuteczną walką z grypą są szczepionki, do których cały czas zachęca pomorski Sanepid.