Prawie 200 osób straci działki, które znajdują się na terenie mającej powstać ulicy Nowej Bulońskiej Północnej w Gdańsku. Według naszych ustaleń, tereny te na stałe może zamieszkiwać nawet 50 osób. Co otrzymają w zamian? Zapytaliśmy urzędników.
NOWA DROGA WPROST PRZEZ OGRÓDKI DZIAŁKOWE
W ostatnim czasie w ramach „Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej – etap IVA”, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ogłosiła przetarg. Ma on na celu przygotowanie terenu przeznaczonego pod budowę linii tramwajowej wraz z infrastrukturą towarzyszącą dla Nowej Bulońskiej Północnej.
Problem polega na tym, że teren o powierzchni 60 tys. m2, przeznaczony pod budowę nowej trasy, przechodzi wprost przez tereny Rodzinnych Ogrodów Działkowych – „Chopin”,”Zremb” i „Orlik”. Korzysta z nich 200 działkowców. Dodatkowo, choć to nielegalne, na stałe może je zamieszkiwać nawet 50 osób.
DZIAŁKOWCY DOSTANĄ ODSZKODOWANIA
Na podstawie Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych z 13 grudnia 2013 roku, działkowcom, legalnie posiadającym działki, przysługuje odszkodowanie pieniężne oraz działka zastępcza.
– Została przeprowadzona wstępna wycena ogródków działkowych przez rzeczoznawców. Na podstawie tych wycen, gmina będzie realizowała odszkodowania pieniężne dla tych działkowców, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia działek – mówi Artur Lemański, inspektor ds. terenowo-prawnych gdańskiego zarządu Polskiego Związku Działkowców.
Odszkodowania mogą przysługiwać nawet 200 działkowcom.
NIEZGODNIE Z PRAWEM
Warto podkreślić, że zamieszkiwanie na terenach działkowych jest nielegalne. Artykuł 12. Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych z 2013 roku mówi, że na terenie działki obowiązuje zakaz zamieszkiwania lub prowadzenia działalności gospodarczej lub zarobkowej.
– Działkowcy czekają na przyznanie terenów zastępczych, które prawdopodobnie będą wyznaczone gdzieś w obrębie miasta. Na tę chwilę wiadomo, że działkowcy otrzymają odszkodowanie zgodne z wartością każdej z działek. Dodatkowo, otrzymają tereny z przeznaczeniem ogrodniczym w innej części miasta – dodaje Lemański.
Urzędnicy muszą się śpieszyć, bo miasto informuje, że wykonawca na uporządkowanie terenu będzie miał czas do końca maja. Droga wraz z linią tramwajową ma być gotowa do 2019 roku.
Jacek Klejment/mmt