Przez 15 miesięcy pracownicy szpitali z Gdyni, Wejherowa i Zakaźnego w Gdańsku, będą mieli zapewnione obecne warunki pracy i płacy. Związkowcy z trzech placówek porozumieli się z pracodawcą, także w sprawie zwolnień.
W trakcie kilkumiesięcznych negocjacji ustalono, że w wyniku połączenia szpitali nie zostanie zwolnionych więcej niż 1 procent pracowników. To około 30 osób, bo we wszystkich łączonych szpitalach pracuje prawie 3 tysiące osób.
POROZUMIENIE BĘDZIE PODPISANE
Placówki, które wejdą w skład nowej spółki są położone w dużej odległości od siebie, dlatego ustalono także, że pracodawca sfinansuje bilety miesięczne osobom, które będą musiały dojeżdżać do pracy w inne miejsce.
Dokument porozumienia z pracodawcą oraz marszałkiem zostanie podpisany w przyszłym tygodniu. Jego warunki negocjowali przedstawiciele wszystkich zawodów medycznych i Solidarności.
BYŁY PUNKTY SPORNE
Najpoważniejszym punktem spornym był m.in. okres obowiązywania gwarancji zatrudnienia. Związkowcy chcieli, by gwarancje pracownicze obowiązywały przez przez 24 miesiące – powiedziała Ilona Kwiatkowska-Falkowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalach Wojewódzkich w Gdyni.
Innym problemem była gwarancja lokalizacji zatrudnienia. Chcieli jej zwłaszcza pracownicy Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. – Nie stać nas na dojazdy do Gdyni, albo Wejherowa, jeśli nowy pracodawca przeniesie miejsce zatrudnienia – wyjaśnia Anna Kot ze związków zawodowych pielęgniarek w placówce. Pracownicy obawiają się również likwidacji szpitala zakaźnego – mówi Ewa Milska, przewodnicząca Solidarności w szpitalu.
– Wśród postulatów pojawiały się też dotyczące odszkodowań w przypadku zwolnień z pracy, a także zapewnienia, że nie będzie obniżki płac – dodała Krystyna Dębkowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych z Wejherowa. Ostatecznie osiągnięto kompromis we wszystkich punktach.
NOWA SPÓŁKA W KWIETNIU
Spółką przejmującą są Szpitale Wojewódzkie w Gdyni, dlatego negocjacje ze związkowcami prowadził jej prezes Dariusz Nałęcz. Jest jednak niemal pewne, że to nie on pokieruje nową jednostką o nazwie Szpitale Pomorskie. Porozumienie ze związkami zawodowymi mają podpisać w przyszłym tygodniu wybrany przez samorząd województwa prezes nowej spółki oraz marszałek lub jeden z jego zastępców.
Nowa placówka zostanie zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym na początku kwietnia. W jej skład wchodzić będą cztery szpitale. Są to dwa gdyńskie: Wincentego a Paolo i im. PCK w Redłowie oraz placówki z Wejherowa i Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.
Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl