Kto ma rodzinę w Wielkiej Brytanii, ten wie, że żeby wspólnie spędzić święta, często trzeba wydać majątek. Bilety lotnicze w obie strony, kupowane nawet kilkanaście dni przed odlotem, przeważnie osiągają astronomiczne ceny. Ale nie tym razem.
Coraz więcej Polaków wybiera samolot. Nic dziwnego – to najszybszy i najwygodniejszy środek transportu. A i ceny od pewnego czasu są bardzo rozsądne.
Jednak kiedy przychodzi czas przedświąteczny, przewoźnicy brutalnie wykorzystują nasze przywiązanie do tradycji i rodziny, podnoszą ceny i zarabiają. W te święta coś się jednak zmieniło. Ceny, które znaleźliśmy na stronach przewoźników sprawią, że znowu zechcesz odwiedzić najbliższych.
ATRAKCYJNE OFERTY
Dla wszystkich, którzy Wielkanoc chcą spędzić na Wyspach, „ekonomiczni przewoźnicy” przygotowali atrakcyjne połączenia z Gdańska do Londynu. Jeśli postanowimy wylecieć 12 kwietnia, a wrócić 18 kwietnia, to koszt przelotu nie powinien przekroczyć 300 złotych.
Oferta RyanAir:
Święta w Londynie – przykładowy wylot 12 kwietnia:
Święta w Londynie – przykładowy powrót 18 kwietnia:
Jeśli mieszkając w Anglii zechcemy święta spędzić na Pomorzu, ci sami przewoźnicy oferują przeloty w nieco wyższych kwotach, ale wciąż atrakcyjnych.
Święta na Pomorzu – przykładowy wylot 12 kwietnia:
Święta na Pomorzu – przykładowy powrót 18 kwietnia:
Niestety mieszkańcy Londynu za przylot do Polski będą musieli w najlepszych wypadku zapłacić około 700 zł, czyli ponad dwa razy więcej niż mieszkańcy Pomorza wylatujący do stolicy Wielkiej Brytanii.
Podobne ceny oferuje kolejny ekonomiczny przewoźnik – WizzAir. W przypadku ofert tej linii, również koszt przelotu z Gdańska do Londynu nie powinien przekroczyć 300 złotych.
Oferta WizzAir
Święta w Londynie – przykładowy wylot 12 kwietnia:
Święta w Londynie – przykładowy powrót 18 kwietnia:
Mieszkańcy Londynu spędzający święta w Gdańsku zmuszeni są do wyboru jednej z droższych ofert, ale wciąż atrakcyjnych, biorąc pod uwagę okres świąteczny.
Święta na Pomorzu – przykładowy wylot 12 kwietnia:
Święta na Pomorzu – przykładowy powrót 18 kwietnia:
Jacek Klejment