Słupsk bez klinów zieleni. Przepadł wniosek władz miasta o dofinansowanie inwestycji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Słupsk chciał pozyskać prawie cztery i pół miliona złotych i w sumie za sześć milionów stworzyć dwa nowe parki, trzy skwery i piętnaście nowych zieleńców oraz podwórek. Zielony obszar miał się zwiększyć w Słupsku o osiem i pół hektara, ale dofinansowania nie będzie.
MIAŁA ZAWINIĆ NIEKOMPLETNA DOKUMENTACJA
– Absolutnie nie można mówić o klęsce. To była dość spontaniczna próba połączenia dwóch projektów z budżetu obywatelskiego ze środkami zewnętrznymi. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie, ale chcę podkreślić, że formalnie spełniliśmy wszystkie wymogi. Być może przeszkodziło nam to, że z puli środków na wszystkie projekty prawie jedną trzecią dostało Jaworzno, ponad 28 milionów złotych. Chcieliśmy zwiększyć zakres tych inwestycji i zrobić dźwignię finansową, niestety nie udało się – mówi wiceprezydent Słupska Marek Biernacki.
NIE WSZYSTKO STRACONE
Samorząd nie dostał najwyższych ocen, bo wprawdzie dokumentacja do wniosku była kompletna, ale nie było rzeczy dodatkowych, typu pozwolenia na budowę czy projektów budowlanych. Radny Tomasz Lesiak mówi tymczasem, że od ubiegłego roku czekają na realizację projekty z budżetu obywatelskiego, które były wstrzymywane ze względu na projekt klinów zieleni.
– Mam nadzieję, że teraz będą szybkie przetargi. Chodzi o stawek Łabędzi czy inwestycję na osiedlu Hubalczyków. Wiem, że urzędnicy ciężko pracowali by projekty przeszły, ale coś zawiodło. Szkoda – mówi radny.
Wiceprezydent Biernacki zapowiada, że Słupsk będzie się starał o dofinansowanie klinów zieleni z innych funduszy, ale nie wiadomo kiedy będzie to możliwe.
Przemysław Woś/mmt