Stocznia Remontowa Nauta S.A. zwodowała częściowo wyposażony statek dla duńskiego klienta Karstensens Skibsvaerft AS. M/V AINE. Będzie operował na wodach Morza Północnego.
AINE jest jednym z mniejszych statków, jakie Nauta zbudowała dla Karstenesens Skibsvaerft AS. Jednostka ma 56,5 m długości, 12,5 m szerokości, a jej zanurzenie wynosi 4,8 m. Finalnym operatorem statku będzie Aine Fishing Company Ltd – armator z Irlandii. To wielkie święto dla pracowników i stoczni. Także dla przemysłu okrętowego.
– Cieszymy się, że udaje nam się realizować takie projekty. W sumie mamy ich 12. Z Duńczykami współpracujemy już od dłuższego czasu – mówił Jerzy Konieczny, wiceprezes stoczni Nauta. – Na ten rok portfel zamówień mamy zapełniony w 70 procentach.
JEDNOSTKA SPEŁNI OCZEKIWANIA ARMATORA?
Trawler będzie wyposażony w zbiorniki do przewożenia żywych ryb oraz nowoczesne rozwiązania rybołówcze i elektroniczne. Statki trałowe typu pelagic to jednostki łowiące za pomocą włóka przyciąganego do burty wraz ze złowionymi rybami. Dla lepszego poszukiwania ryb statki tego typu są wyposażone w różnego rodzaju urządzenia elektroniczne, takie jak sonary, echosondy lub szperacze, które znajdują ławice ryb, jednocześnie oceniając ich wielkość i ustalają optymalną trasę, wokół której należy wypuszczać sieci.
– AINE jest dziewiątym statkiem zwodowanym w Naucie dla Karstensens Skibsvaerft AS. Zakład Nowych Budów nie spoczywa na laurach. Wierzę w to, że jednostka ta spełni oczekiwania armatora – dodaje Konieczny.
– Za 10 dni statek zostanie odholowany do stoczni w Skagen w Danii. Jest wyposażony w 70 procentach – dodaje Sławomir Łubiński, zastępca dyrektora zakładu do spraw produkcji. – Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do budowy tej jednostki. Dzień, w którym wodujemy statek, jest bardzo wzruszający. Wszyscy w napięciu oczekują na zwolnienie ślizgów. Dziękuję nadzorowi armatorskiemu i całemu zespołowi. Dzięki temu statki wychodzą o czasie i są dobrej jakości.
W KOŃCU WODOWANIE
– Pierwsze blachy cięliśmy w listopadzie. Cieszmy się, że w końcu wodujemy jednostkę. Statek ma 8 ładowni schłodzonych, 53 metry długości, 12 szerokości i zanurzenie ok. 5 metrów. Załoga łowi ryby i żywe, w specjalnych zbiornikach dostarcza na ląd. Statek nie spełnia roli przetwórni. To jednostka przybrzeżna. Operuje w strefie 200-milowej. Jak trafią na ławicę, to zgarniają wszystko. To najmniejsza jednostka z tych, które budujemy – dodaje Radosław Medyński.
Łącznie klient zamówił w gdyńskiej stoczni 17 jednostek, będą one dostarczane zgodnie z przyjętym harmonogramem do końca 2018 r. Oprócz zleceń od duńskiego klienta Nauta realizuje także budowę w pełni wyposażonego trawlera m/v OCEAN STAR dla szkockiego armatora Mewstead (Fraserburgh) LLP.
Ważnym obszarem działalności Zakładu Nowych Budów w Gdańsku jest również budowa statków specjalistycznych i naukowo-badawczych.
O STOCZNI
Stocznia Remontowa Nauta może poszczycić się dziewięćdziesięcioletnią obecnością na rynku oraz uznaniem armatorów i firm z branży morskiej. Wykonuje zarówno standardowe prace remontowe na statkach różnych typów i rozmiarów, jak też skomplikowane konwersje i przebudowy jednostek pływających. Trzy lata temu Stocznia Nauta powróciła na rynek nowych budów i wyspecjalizowała się w budowie średniej wielkości statków rybackich, specjalistycznych i badawczych. Współpracując z Marynarką Wojenną RP, Stocznia Nauta wykonuje także remonty i modernizacje okrętów wojennych.
Stocznia posiada rozległe zaplecze techniczne – zakład przy ulicy Czechosłowackiej w Gdyni z dostępem do dwóch suchych doków pozwala obsługiwać nawet największe statki, wpływające na Bałtyk, a infrastruktura Zakładu Nowych Budów w Gdańsku dostosowana jest do budowy nowoczesnych jednostek.
Karstensens Skibsvaert AS to duńska stocznia, specjalizująca się w budowie i wyposażaniu różnego rodzaju statków. Oprócz sejnerów i trawlerów rybackich buduje także niewielkie promy pasażerskie i okręty specjalne dla duńskiej marynarki wojennej. Od trzech lat firma jest stałym klientem stoczni Nauta.
Anna Rębas/amo