Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że decyzja o wstępie do klubów nocnych w Sopocie tylko dla osób powyżej 21 roku życia może być dyskryminacją. „Wątpliwości Rzecznika wzbudziło kryterium wstępu do klubów ustalone na 21 lat, za wyjątkiem pełnoletnich osób posiadających status studenta. Takie ograniczenie dostępności niektórych lokali, jeżeli jest arbitralne, może stanowić dyskryminację ze względu na wiek w dostępie do usług oferowanych publicznie. Ponadto, jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami może zostać uznane za nieuczciwą praktykę rynkową stosowaną przez przedsiębiorców wobec konsumentów” – czytamy w piśmie zastępcy dyrektora Zespołu ds. Równego Traktowania w biurze RPO Magdaleny Kuruś.

„TRUDNO TO NAZWAĆ DYSKRYMINACJĄ”

– Porozumienie dalej będzie obowiązywało. Mamy pozytywną opinię pana Krzysztofa Brzózki, dyrektora polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, co jest dla nas bardzo ważne. Najważniejsze jest bezpieczeństwo młodych ludzi. Wierzę, że po miesiącu lub dwóch będziemy mogli już przedstawić statystyki, które pokażą, że w Sopocie jest bezpieczniej – mówi nam Marcin Stefański, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa, Przestrzegania Prawa i Statutu Miasta w sopockiej radzie.

– Miasto jak najbardziej wspiera działania Marcina Stefańskiego, bo wszystko, co pomoże dbać o bezpieczeństwo młodych ludzi jest bardzo cenne. Dlatego dziwi nas bardzo postawa pani Tarasiewicz czy Rzecznika Praw Obywatelskich. Wystarczy przypomnieć, jak wyglądały choćby połowinki w Sopocie. Niestety to takie młode osoby są najczęściej narażone na niebezpieczeństwo. A bezpieczeństwo jest najważniejszym dobrem i według mnie właściciel klubu ma prawo decydować do kogo jest skierowany rodzaj rozrywki, którą oferuje. Takie limity wiekowe obowiązują w wielu krajach. Myślę, że ograniczenie dostępu do alkoholu młodym ludziom trudno nazywać dyskryminacją – dodaje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.

RPO: MOŻLIWA DYSKRYMINACJA

Pełne pismo z biura Rzecznika Praw Obywatelskich:

POPRAWIĆ BEZPIECZEŃSTWO

Kluby tylko dla osób powyżej 21 roku życia to pomysł, który zaproponowano w marcu na spotkaniu w Urzędzie Miasta Sopotu. Byli na nim obecni menadżerowie lokali rozrywkowych, którzy wspólnie z urzędnikami oraz przedstawicielami policji starali się ustalić, jakie działania należy podjąć, by zwiększyć bezpieczeństwo w centrum miasta. Rozwiązanie oprócz zwiększenia bezpieczeństwa miało również pomóc w walce z piciem alkoholu przez nieletnich.

SOLIDARNIE WDRAŻAĆ PLAN

Jedną z osób stojących za pomysłem był Arkadiusz Hronowski, najemca sopockiego SPATiF-u. Swego czasu na profilu Facebookowym opublikował emocjonalny wpis:

„(…) Czy naprawdę uważacie, że dzieciaki w wieku 16-18 lat to jest to, co Sopot weekendowo rozkręci? Chcecie zarabiać kasę latami? Postawcie na tych, którzy Sopot docenią nie przez pryzmat dwóch tanich szotów, naganiaczy, kosy między żebrami i moczu płynącego pod odnowionymi elewacjami. Jako najemca klubu SPATIF podpisuję się pod pomysłem, aby WSZYSTKIE kluby nocne w SOPOCIE tolerowały gości powyżej 21 roku życia, oraz zadbały o bezpieczeństwo wokół własnego geszeftu. To pierwszy krok do poprawy jakości naszego miasta. Tego, co spieprzyliśmy przez ostatnie lata, nie da się naprawić w miesiąc, ale jeśli solidarnie zaczniemy wdrażać ten plan, to za rok, dwa poczujemy wyraźną poprawę. A dzisiejsza młodzież doczeka momentu, kiedy wpadnie się do nas zabawić i doceni wartość tych decyzji. Można hejtować, popierać, udostępniać”.

WARUNEK? WSZYSTKIE KLUBY

Pomysł komentował również prezydent Sopotu Jacek Karnowski. – Pomysł części właścicieli sopockich klubów, aby ustanowić limit wieku na 21 lat jest na pewno warty rozważenia. Jednak warunkiem jest, aby przestrzegały tego wszystkie sopockie lokale, a nie tylko wybrane. Bardzo istotną sprawą jest także zwiększenie ochrony przed wejściami do klubów, a nie tylko wewnątrz – mówił.

mili