Gdańsk. Strażnicy miejscy skontrolowali domowe piece. Efekt? Siedem osób będzie musiało zeznawać

Siedmiu mieszkańców Gdańska odpowie przed sądem za spalanie śmieci w domowych piecach. To efekt kontroli przeprowadzonych przez straż miejską i Wydział Środowiska Urzędu Miasta. W ramach pilotażowego projektu wytypowano 10 nieruchomości, które najczęściej były zgłaszane przez mieszkańców.

SPALALI ŚMIECI?

Z pieców pobrane zostały próbki popiołu, które trafiły do laboratorium. – Właściciele aż siedmiu z nich mogli spalać śmieci, bo w popiele znalazły się substancje, które mogą o tym świadczyć. W każdej z tych próbek stwierdzono obecność fenoli, tworzyw sztucznych oraz metali ciężkich. W sześciu były duże ilości miedzi, w pięciu stwierdzono cynk, ołów i nikiel, w dwóch chrom, w jednej kadm. Jedna próbka zawierała dużą ilość azotu organicznego – mówi Wojciech Siółkowski ze straży miejskiej.

TO NIE BYŁ PRZYPADEK

Właściciele siedmiu posesji dostaną wezwania. Będą musieli stawić się w straży miejskiej i złożyć zeznania. – Następnie protokoły przesłuchań, analizy laboratoryjne i wszystkie inne materiały dowodowe trafią do sądów rejonowych. To nie był przypadek, że trafiliśmy akurat na te posesje. Sprawdziliśmy, które są najczęściej zgłaszane przez mieszkańców podejrzewających sąsiadów o spalanie śmieci i kontrole skierowaliśmy właśnie w te miejsca – tłumaczy Wojciech Siółkowski.

Każda osoba, która spala odpady może zostać ukarana karą aresztu od 5 do 30 dni lub karą grzywny w wysokości nawet 5 tysięcy złotych. W przyszłym sezonie grzewczym kontroli w Gdańsku będzie więcej. Od początku października 2016 roku do końca marca 2017 roku na alarmowy numer 986 wpłynęło 795 zgłoszeń dotyczących podejrzenia spalania odpadów w domowych urządzeniach grzewczych. Każde z nich zostało sprawdzone przez strażników miejskich. Funkcjonariusze nałożyli 70 mandatów karnych, skierowali też do sądu jeden wniosek o ukaranie. W 64 przypadkach zastosowali pouczenia.

Zdaniem specjalistów w przypadku próbek popiołu oznaczenie zawartości metali ciężkich (zawartość cynku, kadmu, ołowiu, miedzi, chromu i niklu) pozwala na stwierdzenie, czy w piecu spalano drewno malowane farbami z pigmentami nieorganicznymi lub czy spalano elementy artykułów gospodarstwa domowego (w tym części elektroniczne i niektóre z tworzyw sztucznych). Obecność fenoli może świadczyć o spalaniu płyt meblowych, a oznaczanie azotu pozwala na uzyskanie informacji o spalaniu tkanin z włókien naturalnych (wełna, filc) i syntetycznych (poliuretan, poliamid).

 

Joanna Stankiewicz/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj