Młodzi elblążanie chcą mieć wpływ na miasto. „Mamy przecież budować społeczeństwo obywatelskie”

BUDRZET

Grupa licealistów wystąpiła do ratusza z propozycją, by nie tylko pełnoletni, ale także 16 i 17-latkowie mogli głosować nad konkretnymi inwestycjami realizowanymi w ramach budżetu obywatelskiego w Elblągu.

Młodzi elblążanie chcą mieć wpływ na budżet obywatelski. Tomasz Budziński, vice przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta uważa, że to zdecydowanie poprawiłoby jakość samego budżetu

– Liczba oddanych głosów w Elblągu jest zdecydowanie mniejsza niż w dużo mniejszym Malborku. My, młodzi, możemy wprowadzić innowacyjne pomysły – dodaje Budziński.


SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE, DLA NAS

– W końcu mamy budować społeczeństwo obywatelskie także dla nas. Mamy taki pomysł, by na przystankach postawić używane, nienowe biletomaty, bo często w Elblągu po prostu nie ma gdzie kupić zwykłego biletu na tramwaj czy autobus – dodaje Grzegorz Ciszewski.

Jego zdaniem, niepełnoletni powinni mieć też prawo do zgłaszania swoich propozycji inwestycyjnych do budżetu obywatelskiego. W Elblągu właśnie ruszył kolejny budżet. Samorządowcy poważnie potraktowali wniosek młodzieży, który ma zająć się Rada Miasta na najbliższej sesji.

Marek Nowosad/jK

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj