Zdaniem rajców, prezydenta Słupska wciąż nie ma w pracy, a ponad obowiązki w ratuszu Biedroń przedkłada wyjazdy krajowe i zagraniczne.
Już w ubiegłym roku radni prosili prezydenta, by ograniczył skalę wyjazdów i skupił się na pracy. Uważają, że Robert Biedroń nie przychodzi na posiedzenia komisji rady miasta, opuszcza też część sesji. Przez pierwszych dwadzieścia miesięcy kadencji był w podróżach służbowych i delegacjach, które wyniosły łącznie 210 dni.
TERAZ PREZYDENT BIEDROŃ ZARABIA 11 TYSIĘCY ZŁOTYCH
Po apelu radnych sytuacja się nie zmieniła i prezydent Słupska nadal często wyjeżdża z miasta. Od dziś do końca tygodnia jest w norweskim Fredrikstad, gdzie bierze udział w obchodach 450-lecia miasta. W południe na konferencji prasowej radni PiS mają przedstawić szczegóły uchwały obniżającej pensję prezydenta Słupska. Teraz Robert Biedroń zarabia miesięcznie około 11 tysięcy złotych brutto.
Przemysław Woś/hb