22 i 19 lat mieli dwaj motocykliści z Elbląga, którzy początek sezonu zakończyli śmiercią. Brawura i brak doświadczenia to najczęstsze przyczyny wyjątkowo tragicznych zdarzeń drogowych z udziałem jednośladów.
– Coraz częściej zdarza się, że policjanci zatrzymują motocyklistów z pojazdami technicznie niesprawnymi. A to jeszcze bardziej zwiększa ryzyko – podkreśla podkomisarz Krzysztof Nowacki oficer prasowy elbląskiej policji. – To są tylko dwa koła. Ich stan oraz stan hamulców jest kluczowy dla bezpiecznej jazdy. Ostatnio częściej niż w roku ubiegłym odbierane są dowody rejestracyjne jednośladów. Właśnie ze względu na stan techniczny pojazdu – dodaje podkomisarz Nowacki.
UDERZYŁ W SŁUP LATARNI
Szczególnie tragiczny był wypadek 19-letniego motocyklisty. Według ustaleń policji młody mężczyzna kierując hondą jechał w kierunku Parku Technologicznego w Elblągu. W pewnym momencie, w trakcie wyprzedzania samochodu ciężarowego. nie zapanował nad maszyną. Najechał na krawężnik oraz uderzył w słup latarni. Mimo podjętej próby reanimacji mężczyzna nie przeżył wypadku – zmarł po przewiezieniu do szpitala.
– To tragiczny w skutkach wypadek – mówi podkom. Tomasz Krawcewicz. – I warto w tym momencie zaapelować do młodych osób i do ich wyobraźni. Młody wiek i duża liczba koni mechanicznych to zawsze niebezpieczna mieszanka, która często kosztuje życie.
PRZESTROGA DLA INNYCH
Podczas policyjnych działań ukierunkowanych na przekraczanie dozwolonej prędkości w Elblągu szczególnym nadzorem policjantów objęte są m.in. al. Jana Pawła II oraz ul. Chrobrego. Jest tak z uwagi na proste odcinki dobrej nawierzchni, która niektórych zachęca do wykroczeń i nadmiernej prędkości.
– Ostatnio na al. Jana Pawła II zatrzymaliśmy kierującego, który mercedesem jechał 116 km/h na ograniczeniu do 50 km/h – dodaje Krawcewicz. – Tragiczny 19-letni motocyklista został kilka dni temu ukarany mandatem za jazdę bez uprawnień. Niech to będzie przestrogą dla innych.
Marek Nowosad/mili