Sztuczna rafa w Ustce do poprawki. Zdaniem specjalistów nie można wykluczyć, że przyczyną uszkodzenia betonowych modułów siedliskowych był brak części zbrojenia. Na taką ewentualność wskazuje ekspertyza specjalistów z Politechniki Gdańskiej.
Po zimowych sztormach okazało się, że część betonowych bloków zatopionych w Bałtyku jest uszkodzona. Pobrano 30 próbek betonu i specjaliści wskazali czynniki, które ich zdaniem mogły mieć wpływ na uszkodzenie części rafy.
PROBLEMY ZE ZBROJENIEM
– W modułach siedliskowych powinny być dwa rodzaje zbrojeń, jednego brakuje. Stwierdzono, że występuje zbrojenie przeciwskurczowe, ale nie ma tzw. zbrojenia strukturalnego. Dla wytrzymałości konstrukcji ma to duże znaczenie. Według opinii zbrojenie, którego nie stwierdzono, wzmacnia odporność betonu na uderzenia i korozję – tłumaczy Anna Gliniecka-Woś, rzecznik Urzędu Morskiego w Słupsku.
Na razie nie wiadomo, czy braki części zbrojenia w uszkodzonych modułach mogły przyczynić się do ich pęknięcia i zniszczenia.
– W innych miejscach nie stwierdziliśmy podobnych uszkodzeń. Teraz otrzymaliśmy od wykonawcy dokumentację z nalotów z powietrza, które były wykonywane dronem. Będziemy sprawdzać, czy w innych lokalizacjach również były te moduły zniszczone. Jeśli tak, zostaną tam zlecone dodatkowe badania. Będą to atesty nurkowe. Jeśli nie wykryjemy kolejnych uszkodzeń, to nie będziemy żadnych dodatkowych prac zlecać – dodaje rzecznik Urzędu Morskiego.
RAFA NA GWARANCJI
Sztuczna rafa jest objęta 5-letnią gwarancją. Inwestycję za 144 miliony złotych wybudowano przy wsparciu środków unijnych formułą „zaprojektuj i wybuduj”. Wszystkie przeglądy i naprawy do czasu wygaśnięcia gwarancji leżą po stronie wykonawcy.
W sumie w Ustce, Rowach i Łebie zbudowano prawie 4 km podwodnej rafy.
Paweł Drożdż/mili