Szacuje się że nawet połowa antybiotyków jest wypisywanych nie potrzebnie. Skutki takich praktyk są dwa; coraz więcej bakterii uodparnia się na leki, a zbędna kuracja wyniszcza organizm. Żeby temu zaradzić, młodzi naukowcy z Trójmiasta chcą opracować prosty test, który w ciągu 6 godzin da odpowiedź czy terapia antybiotykiem jest potrzebna i jaki lek trzeba zastosować. Antybiotyki powinny być precyzyjnie dobierane do bakterii powodujących chorobę, tak aby leczenie było jak najbardziej efektywne i najkrótsze – mówią nasi rozmówcy pracujący nad PROJEKTEM AURORA.
Aktualna metoda selekcji antybiotyków to antybiogram. Badanie wymaga wyspecjalizowanej kadry oraz laboratorium. Opóźnia ono wdrożenie leczenia u pacjenta, ponieważ minimalny czas otrzymania wyników to minimum 48h. Praktyka lekarska zwykle jest taka, że choremu wypisuje się antybiotyk „na wyczucie”. Czasami niezbędna terapia jest opóźniona, innym razem zaordynowany lek nie jest skuteczny. Tę praktykę ma zmienić szybki i tani test. Lekarze najczęściej wypisują antybiotyki
„NFZ płaci lekarzowi pierwszego kontaktu 8 PLN za przebadanie jednego pacjenta, a wykonanie antybiogramu kosztuje ponad 6 razy więcej.” – przeczytać można na stronie PROJEKTU AURORA. Nic dziwnego, że tradycyjna metoda stosowana jest za rzadko. – Dzięki specjalnemu algorytmowi oraz analizie komputerowej jesteśmy w stanie zastąpić skomplikowany test laboratoryjny prostym badaniem z wykorzystaniem smartphone oraz taniego urządzenia diagnostycznego. Koszt pojedynczego badania nie przekraczał będzie 8 PLN. Pierwsze wyniki są pomyślne – mówią nasi rozmówcy Olga Grudniak i Jakub Wysocki z Break Box Lab. Jeśli młoda firma zdobędzie środki na optymalizację urządzenia, to testy mogą trafić na rynek za dwa lata.