Radni PO ze Słupska znaleźli lekarstwo na wyludnianie się miasta? „Prezydent sobie nie radzi”

Nowe zasady sprzedaży działek pod budownictwo jednorodzinne chcą wprowadzić radni Platformy Obywatelskiej w Słupsku. Nieruchomości za jedną czwartą wartości mają być oddawane w użytkowanie wieczyste. Spłata zobowiązania ma wynieść nawet 75 lat.

Ma to być sposób na zatrzymanie odpływu mieszkańców ze Słupska, bo dziś osoby planujące budowę domu wybierają okoliczne gminy z działkami tańszymi dwu albo trzykrotnie – mówi Beata Chrzanowska, radna PO w Słupsku.

SĄ WARUNKI

– Działki są przeznaczone tylko dla osób fizycznych, wykluczamy deweloperów. Zasada jest taka, że budowę domu trzeba rozpocząć w ciągu 24 miesięcy, a zakończyć w ciągu 48 miesięcy. Oczywiście należność pozostała zostaje rozłożona na raty tak, aby nie obciążać budżetu. Spłata nieruchomości miałaby wynosić procent wartości rocznie.

PREZYDENT NIE RADZI SOBIE ZE SPRZEDAŻĄ

– Musimy zatrzymać mieszkańców w Słupsku, a nawet spowodować, aby ludzie chcieli się tu osiedlać. To jest program przeciwdziałania wyludnieniu miasta. Z moich danych wynika, że ze Słupska w ciągu ostatnich dwóch lat wyprowadziło się cztery tysiące osiemset osób. To jest liczba zatrważająca. Jedno jest pewne. Prezydent miasta nie radzi sobie ze sprzedażą nieruchomości. Są one sprzedawane już nawet nie w przetargach, ale w rokowaniach, często za część nominalnej wartości. My stawiamy na użytkowanie wieczyste z możliwością wcześniejszego wykupu – mówi radny Paweł Szewczyk.

Radni PO chcą, aby nowy program sprzedaży nieruchomości został uchwalony i wprowadzony jeszcze w czerwcu. Wytypowano już część działek przeznaczonych do takiej formy sprzedaży. Na razie to kilkanaście nieruchomości.

Przemysław Woś/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj