Trójmiejskie środowisko naukowe chce uczestniczyć w realizacji Narodowego Programu Zagospodarowania Dolnej Wisły. Deklaruje m.in. włączenie swojej kadry naukowo-badawczej i projektowej wraz z zapleczem techniczno-organizacyjnym do realizacji Programu.
W 2016 r. rząd przyjął założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020, z perspektywą do 2030 r. Według tych planów, do 2030 r. Odra na całej swojej długości, a Wisła od Warszawy do Gdańska, mają stać się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi.
ZAWARTE POROZUMIENIE
W poniedziałek podczas posiedzenia Konwentu Politechniki Gdańskiej, rektorzy: Politechniki Gdańskiej – prof. Jacek Namieśnik, Uniwersytetu Gdańskiego – prof. Jerzy Gwizdała oraz dyrektor Instytutu Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk, prof. Waldemar Świdziński podpisali porozumienie na rzecz wspierania Narodowego Programu Zagospodarowania Dolnej Wisły.
W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele ministerstw: gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, rozwoju, budownictwa i infrastruktury, energii, środowiska oraz pomorscy parlamentarzyści.
W zawartym porozumieniu strony stwierdziły, że „realizacja programu zabudowy Dolnej Wisły kaskadą stopni wodnych umożliwi włączenie Wisły w europejski system dróg wodnych E 40 i E 70, rozwój wielogabarytowego i turystycznego transportu śródlądowego, wykorzystanie potencjału hydroenergetycznego, zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej, zaopatrzenie w wodę regionów nadwiślańskich, rozwój gospodarczy Polski”.
POWOŁAĆ KONSORCJUM
Sygnatariusze porozumienia zadeklarowali wsparcie działań zmierzających do realizacji Programu Zagospodarowania Dolnej Wisły poprzez wspieranie wszelkich działań władz centralnych i regionalnych w tym zakresie a także udostępnienie dotychczasowych badań, opracowań i analiz na ten temat. Środowisko naukowe zadeklarowało też włączenie swojej kadry naukowo-badawczej i projektowej wraz z zapleczem techniczno-organizacyjnym do realizacji zadań związanych z Programem.
Rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Jacek Namieśnik wyjaśnił PAP, że celem podpisanego porozumienia jest powołanie konsorcjum, które „będzie służyło wszelką pomocą w zakresie inicjowania programów badawczych, doradztwa w sprawie programu zagospodarowania Dolnej Wisły”. – Tu jest wiele rzeczy do zbadania w zakresie hydrologii, geologii, geotechniki; budowa poszczególnych stopni kaskady, zapór to jest wielkie przedsięwzięcie techniczne – dodał. Zaznaczył, że porozumienie ma charakter otwarty i mogą do niego dołączyć też inne instytucje badawcze z regionu.
„SZANSA DLA GOSPODARKI”
Prof. Romuald Szymkiewicz z PG w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na to, że aby wykorzystać cały potencjał Wisły, należy rozważyć jej kaskadyzację. Powiedział, że na odcinku rzeki między Warszawą a Gdańskiem mogłaby powstać kaskada dziesięciu stopni o niskich progach i małym piętrzeniu. – To nie będą takie stopnie, jak stopień Włocławek, generalnie zbiorniki znajdowałyby się w granicach istniejących wałów przeciwpowodziowych – wyjaśnił.
Prof. Krystyna Wojewódzka-Król z Uniwersytetu Gdańskiego podkreśliła, że „analiza wykazała, że inwestycja jest szansą dla gospodarki”. Do efektów kompleksowego zagospodarowania Dolnej Wisły i tym samym utworzenia nowoczesnej drogi wodnej zaliczyła: rozwój portów morskich, złagodzenie problemów transportowych w miastach, umożliwienie pracy lodołamaczom i tym samym zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej, rozwój turystyki wodnej, pozyskanie energii odnawialnej, zaspokojenie potrzeb wodnych. Jest przekonana, że „jest to inwestycja nie tylko opłacalna, ale też potrzebna ze względów społecznych, ekonomicznych i ekologicznych”.
„AMBITNY PROGRAM”
Wiceminister środowiska Mariusz Gajda przyznał, że „to program ambitny, a jednocześnie bardzo trudny do realizacji”. Podkreślił, że „liczy na taką wnikliwą analizę wszelkiego rodzaju uwarunkowań, nie tylko ekonomicznych, ale też środowiskowych”. Powiedział, że ma „troszkę odmienne zdanie co do liczby stopni i ich usytuowania”. „Uważam, że (…) być może ze względów środowiskowych warto rozważyć więcej mniejszych stopni” – powiedział Gajda.
Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Jerzy Materna poinformował w Gdańsku, że wg. wstępnych szacunków, koszt kaskady Wisły na odcinku Warszawa-Gdańsk wyniesie 31,5 mld zł. Powiedział, że resort rozpoczyna prace nad przygotowaniem studium wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej i Drogi Wodnej Rzeki Wisły Warszawa-Gdańsk.
Grzegorz Mickiewicz z Ministerstwa Rozwoju podkreślił, że „mamy dostępne środki z funduszy unijnych, m.in. na działania prorozwojowe w żegludze śródlądowej (…) te pieniądze są zabezpieczone i tych pieniędzy jest bardzo dużo”.
Przewodniczący Kujawsko-Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, Roman Rogalski zaapelował do uczestników spotkania o to, aby „poprosili społeczeństwo o wsparcie działań” związanych z zagospodarowaniem Dolnej Wisły. – To są miejsca pracy, to są olbrzymie pieniądze dla budżetu i rozwój kraju (…) to jest dobre dla wszystkich – argumentował.
Przez Polskę przepływają trzy szlaki w ramach europejskiego systemu śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym: droga wodna E30 łącząca Morze Bałtyckie w Świnoujściu z Dunajem w Bratysławie, droga wodna E40 łącząca Morze Bałtyckie od Gdańska z Morzem Czarnym w Odessie oraz droga wodna E70 łącząca Odrę z Zalewem Wiślanym, będąca częścią europejskiego szlaku komunikacyjnego Wschód-Zachód, łączącego Kłajpedę z Rotterdamem.
PAP/mili