Konsorcjum holenderskich firm SMIT SALVAGE BV i Multraship Salvage BV podniesie zatopiony statek i dok w Stoczni Nauta. Obie jednostki częściowo zatonęły pod koniec kwietnia. Po dokładnych analizach technicznych, co do metod podnoszenia obu jednostek, w końcu zdecydowano, że zrobią to Holendrzy.
ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA
– Ze względu na warunki bezpieczeństwa i to, żeby nie zakłócać przebiegu działań firm oraz zastrzeżenia kontraktowe wobec innych kontrahentów, nie ma możliwości filmowania i fotografowania operacji przez media – poinformowała rzecznik Stoczni Nauta, Anna Maria Bulman. Równolegle ustalane są przyczyny wypadku, a sprawę cały czas bada specjalna komisja.
NURKOWIE W AKCJI
Do przechyłu doku pływającego nr 1 doszło w stoczni 27 kwietnia. Nikt nie został poszkodowany, ponieważ zadziałały procedury bezpieczeństwa i natychmiast zostały podjęte działania związane z ewakuacją załogi oraz zabezpieczeniem mienia. W działania ratownicze została zaangażowana Portowa Straż Pożarna Portu Gdynia, która rozstawiła zapory w celu zabezpieczenia ewentualnego wycieku ze statku, oraz zespół nurków, dokonujący inspekcji na miejscu zdarzenia.
Hordafor V to norweski chemikaliowiec przechodzący obecnie remont. To pierwszy taki wypadek w stoczni, kiedy dok pływający, w którym znajdował się statek, zaczął się niebezpiecznie przechylać i ostatecznie zatonął wraz z jednostką.
Anna Rębas/pkat/mmt