Pan na wczasy, pies na ulicę. W regionie słupskim od początku wakacji o połowę wzrosła liczba bezdomnych czworonogów. Jednego dnia pracownicy schroniska muszą wyjeżdżać po kilkanaście razy do błąkających się po ulicach zwierząt.
Zwierzęta porzucane i gubione są przez cały rok, ale skala tego zjawiska zawsze rośnie w okresie wakacji. To często ofiary urlopów. Pracownicy schroniska dla zwierząt w Słupsku przerabiali już wiele smutnych scenariuszy.
– Zwierzęta przywiązywane są przy drzewach w lesie, zagubione w pasie nadmorskim. W tym okresie wakacyjnym mieliśmy już taki przypadek, że ktoś na osiedlu Zatorze, podrzucił szczeniaczka ludziom na balkon – mówiła Marta Śmietanka, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Słupsku. – Dziennie kilkanaście zwierząt tutaj trafia. Jest duży ruch, dużo teraz mamy pracy, jest to bardzo wzmożony okres, dużo wyjazdów. W samym czerwcu mogę powiedzieć, że w mieście Słupsku zrealizowaliśmy 80 interwencji – dodaje kierownik.
Z PSEM NA WAKACJE
Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny w rozmowie z Radiem Gdańsk podkreślała, że psa można, a nawet trzeba zabierać ze sobą na wakacje.
– Pies uwielbia podróżować z właścicielem. Uwielbia zwiedzać nowe miejsca. Dlatego tak namawiałam, żeby na spacery chodzić różnymi trasami, bo one uwielbiają nowe środowisko. Tam są nowe smsy zapisane przez kolegów, swojego smsa można zostawić. Czyli psy jak najbardziej możemy ze sobą zabierać – mówiła. – A jeżeli już na prawdę musicie jechać na Majorkę czy na Kajmany, to oczywiście psa tam nie możecie ze sobą zabrać. Od tego są dziadkowie, ciocie, przyjaciele, a nie że psa wyrzucamy, podrzucamy komuś na balkon, albo nie daj Boże przywiązujemy w lesie. Z Gdańska taki przypadek. Rodzina wyjechała na dwa tygodnie i zostawiła psa w ogródku bez jedzenia i picia, bo on może sobie tam poradzić. To jest niedopuszczalne – podkreślała.
Zdaniem specjalistów, kota natomiast lepiej zostawić na parę dni w domu. Pod warunkiem, że zapewni się mu wystarczającą ilość jedzenia i picia oraz czystą kuwetę.
PORZUCANIE ZWIERZĄT JEST KARALNE
Zgodnie z prawem porzucanie zwierząt może być oceniane, jako znęcanie się nad nimi i w uzasadnionych przypadkach, traktowane jako przestępstwo. Grozi za to nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Paweł Drożdż/hb