Husaria pojawiła się na przywidzkich wzgórzach. „Chcieliśmy sprawdzić czy te skrzydła rzeczywiście wydają taki straszny dźwięk”

Gdzie znajduje się idealne wzgórze do husarskiego biegu? Okazuje się, że… w Przywidzu. To właśnie tam powstaje krótkometrażowy film inspirowany husarią. Pomysłodawcami są Christian Tomaszewski ukrywający się pod artystycznym pseudonimem C.T. Jasper i Joanna Malinowska. Artyści z Trójmiasta przez większość czasu tworzyli w Stanach Zjednoczonych. W Polsce stali się sławni, kiedy dwa lata temu reprezentowali nasz kraj na Biennale Sztuki w Wenecji. Przygotowali wtedy nietypową wersję „Halki” Stanisława Moniuszki.

SZANSA DLA STATYSTÓW

Teraz małżeństwo artystów przebywa w Polsce i tutaj właśnie tworzą nowy projekt. Zdjęcia do filmu „Szarża” powstały na początku lipca na przywidzkich wzgórzach. Jak dodaje portal gwe24.pl, na planie wystąpili sami statyści, a dla większości z nich był to debiut przed kamerą.

– Chyba nigdy nie zdarzyło się nam współpracować z profesjonalnymi aktorami, ale to nie znaczy, że mamy jakieś uprzedzenia – mówi gwe24.pl Joanna Malinowska. – To, co zazwyczaj robimy, bardziej podchodzi pod sztukę perfromensu – aranżowanie pewnej sytuacji i pozwalanie jej na to, by toczyła się swoim własnym torem – niż ścisłą realizację wcześniej napisanego scenariusza – dodaje w rozmowie z portalem.

HUSARSKIE SKRZYDŁA

Temat projektu? Oczywiście skrzydła husarskie. – Chcieliśmy w pewnym sensie przetestować popularny mit, ze te skrzydła wydawały przeraźliwy dźwięk i ich widok straszył wroga – wyjaśnia gwe24.pl Joanna Malinowska. – W filmie husarze nie mają wprawdzie żadnej broni ani nie jadą na koniach, ale chcieliśmy, aby wyglądało to jak natarcie – dodaje.

C.T. Jasper podkreśla, że film ma być zupełnie innym spojrzeniem na skrzydła husarskie, na przykład jak na „połączenie człowieka z ptakiem”. – Interesowało nas, jak „zachowają się” skrzydła w konkretnej sytuacji choreograficznej: biegu ze wzgórza w dużej grupie. Czy rzeczywiście wytworzą ten mityczny dźwięk? – mówi portalowi gwe24.pl. Artysta dodaje, że w czasach, kiedy kwestie tożsamości narodowej są powodami wielu sporów, film ma ostudzić emocje i pokazać ten temat z bardziej neutralnej perspektywy.

Kiedy „Szarżę” będzie można obejrzeć? Prawdopodobnie już w sierpniu, w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, na zakończenie odbywającej się tam wystawy „Późna polskość” – informuje gwe24.pl.

oprac. mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj