Przejechali 11 tys. km na rowerach. Ich 3-miesięczne pielgrzymowanie z Fatimy przez Europę i Rosję zakończyło się w Sanktuarium na gdańskiej Żabiance. Przywitali ich rodzina, przyjaciele i proboszcz parafii ks. Piotr Tworek.
Dziennie pokonywali ok. 200 km. Zbigniew Czajka z Sopotu i Jan Kostuch z Pucka wrócili zachwyceni, opaleni i duchowo spełnieni. Nie chodziło o medale, o nagrody, o aplauz.

– Chodziło o duchowość – mówił Zbigniew Czajka. – Przez ten czas  skontaktowało się z nami kilka tysięcy ludzi. I te znajomości nadal trwają. Nadal nowo poznani do nas piszą. Jesteśmy w kontakcie. Mieliśmy ułożony duchowy harmonogram, który był przez nas ściśle przestrzegany. Do pielgrzymki przygotowywaliśmy się 3 lata.

KILOMETRY W MILCZENIU

– To było spotkanie ze sobą, z Bogiem, z ludźmi. Jechaliśmy w skupieniu. Często wiele kilometrów w milczeniu – opowiada Jan Kostuch. – Jadąc przez Europę zatrzymywaliśmy się w miejscach związanych z orędziem fatimskim. Działy się takie rzeczy po drodze, o których trudno nam mówić. Wszystko układało się tak, jak o to prosiliśmy Matkę Boską Fatimską. Począwszy od pogody, która przez 3 miesiące była idealna. Nic się nam nie stało, nie mieliśmy wypadku, doświadczaliśmy wielkiej ludzkiej solidarności. Ludzie, gdy dowiadywali się z jakim przesłaniem i skąd jedziemy, natychmiast przyjaźnie się uśmiechali i chcieli pomagać.

Ze Zbigniewem Czajką i Janem Kostuchem rozmawiała Anna Rębas:

LATA DOŚWIADCZEŃ W TRASIE

Pielgrzymi od kilku lat podróżują w ten sposób. Mają już za sobą pielgrzymkę rowerową na kanonizację Jana Pawła II i do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostella. Wśród miejsc, które odwiedzili, było m.in.: Sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe (Hiszpania); miejsce objawień Matki Bożej w La Salette (Francja); pierwszy hitlerowski obóz zagłady w Dachau (Niemcy), który pełnił funkcję głównego obozu dla duchownych (wedle szacunków śmierć poniosło tam ok. 3000 zakonników, diakonów, księży i biskupów w tym 1773 duchownych z Polski).

W Berlinie odwiedzili zburzony mur berliński, będący symbolem zimnej wojny i drogi do wolności rozpoczętej w Gdańsku. Odwiedzili też katedrę w Oslo, gdzie znajdują się relikwie i powstał pierwszy pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Powrót do Polski zaplanowano przez Rosję, o której mowa w drugiej tajemnicy fatimskiej. Na trasie był m.in. oraz Katyń, gdzie w 1940 r. z rąk komunistycznych w okrutny sposób zginęło ok. 22 tysięcy Polaków oraz Smoleńsk, w którym w 2010 r. zginęło tragicznie w katastrofie lotniczej 96 osób, w tym prezydent RP.