Bardzo niebezpieczne burze przechodzą nad Pomorzem. W piątek wieczorem byliśmy świadkami silnego załamania pogody. Nie żyje pięć osób. Ciągle pracują grupy poszukiwawcze.
Przewodniczący i naczelnik Związku Harcerstwa Polskiego także składają kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar. „Informacja o tragedii na obozie Okręgu Łódzkiego ZHR w miejscowości Suszek wstrząsnęła dogłębnie nami oraz całym Związkiem Harcerstwa Polskiego, napełniła nas smutkiem i żalem.
Wciąż trudno uwierzyć, że jest to prawda. Ciężko jest żegnać swoich wychowanków, których życie zostało przerwane tragicznym zdarzeniem. Harcerzy, z którymi kilka godzin wcześniej siedziało się przy ognisku.
Pozostaje wiara, że dobry Bóg przyjął ich na wieczną wartę, a pogrążonym w żalu rodzicom, instruktorom i przyjaciołom da ukojenie” – czytamy.
AKTUALIZACJA GODZ. 14:00
Beata Szydło spotkała się między innymi ze strażakami i policjantami w Wojewódzkim Zespole Zarządzania Kryzysowego. Na samym wstępie podkreśliła, że najważniejsze jest, by „zabezpieczyć wszystkich potrzebujących pomocy, żeby dzieci mogły wrócić do rodzin, a rodzice byli spokojni”.
AKTUALIZACJA GODZ. 13:25
Pięć drzew wyrwanych z korzeniami na ścieżkę spacerową w Gdyni. Na Al. 17 Grudnia (pomiędzy stacją SKM Wzgórze św. Maksymiliana a Gdynia Główna) 5 dużych drzew zostało wyrwanych z korzeniami. Wygląda to bardzo groźnie, ale na szczęście w tym czasie nikt nie przebywał w parku. Straż pożarna w Gdyni przekazała informacje funkcjonariuszom miejskim, którzy cały teren mają zabezpieczyć.
– W Gdyni od wczoraj były 54 interwencje, z czego większość dotyczyła powalonych drzew i konarów. Na szczęście nie doszło do poważniejszych wypadków – mówi Paweł Gil, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.
AKTUALIZACJA GODZ. 12:45
O godz. 13:00 premier Beata Szydło weźmie udział w posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Po posiedzeniu Zespołu przewidziane jest oświadczenie.
AKTUALIZACJA GODZ. 12:25
Jak już informowaliśmy, w okolicach Trzebunia i Dziemian mieliśmy do czynienia z prawdziwym armagedonem. Ciągle spływają do nas zdjęcia naszych słuchaczy. – Drzewa łamały się jak zapałki – mówiła nam słuchaczka Agata. I ten opis dokładnie obrazuje, co tam się stało.
Fot. Karol Armatowski
AKTUALIZACJA GODZ. 12:10
Wracamy do sprawy obozu harcerskiego, podczas którego zginęły dwie nastolatki. Część dzieci trafiła do szpitali w Chojnicach, Bytowie i Kartuzach, część do szkoły w Nowej Cerkwi.
AKTUALIZACJA GODZ. 11:50
Dziemiany, Trzebuń, Sominy, Dywan – wiele miejscowości w powiecie kościerskim jest odciętych od świata. – Trąba powietrzna powaliła dziesiątki tysięcy drzew – informują strażacy. Nie ma tam prądu ani wody. Mieszkańcy bez zasilania mogą być nawet kilka dni. Nie ma informacji o rannych w tym rejonie. Do powiatu kościerskiego jadą dodatkowe zastęp strażaków z Gdańska, Gdyni i Słupska.
Wciąż nieprzejezdna jest droga z Dziemian przez Trzebuń, Sominy do Bytowa. Tamte okolice wyglądają tak:
Nie kursują pociągi na trasie Chojnice-Kościerzyna i Chojnice-Tczew.
AKTUALIZACJA GODZ. 11:30
Do pięciu wzrosła liczba ofiar nawałnicy, jaka przeszła nad Pomorzem w nocy z piątku na sobotę – informuje PAP powołując się na Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku. Piąta ofiara to 48–latek, który został przygnieciony przez drzewo w miejscowości Zapora w powiecie chojnickim.
AKTUALIZACJA GODZ. 9:30
Strażacy właśnie dotarli do 150 uczestników obozu młodzieżowego w miejscowości Suszek w powiecie chojnickim. Dwie dziewczynki w wieku 13 i 14 lat – uczestniczki obozu harcerskiego – zginęły – mówi nam rzecznik pomorskiej straży kapitan Łukasz Płusa.
Dwudziestu uczestników obozu harcerskiego jest transportowanych do szpitali. Przypomnijmy, że jadą tam ciągle 3 grupy poszukiwawcze – z Gdańska, Łodzi i Warszawy.
Podczas piątkowej nawałnicy zginęły jeszcze dwie osoby. W Konarzynach drzewo przewróciło się na budynek pozbawiając życia kobietę, a w Małych Swornegaciach na polu namiotowym drzewo przygniotło mężczyznę
AKTUALIZACJA GODZ. 9:00
Ciągle dramatyczna sytuacja jest w miejscowości Suszek w powiecie chojnickim. Tam na polu namiotowym utknęło 150 osób, które czekają teraz na ewakuację. Nawałnica w nocy zabiła tam dwie osoby. – To uczestnicy obozu harcerskiego – informuje rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Na miejsce skierowano trzy grupy poszukiwawcze z Gdańska, Łodzi i Warszawy.
AKTUALIZACJA GODZ. 8:20
Przerażającego widoku można było uświadczyć w Dziemianach. – Dosłownie armagedon. Drzewa łamały się jak zapałki. Po drugiej stronie jeziora praktycznie zniknął las. Rano obudziliśmy się w innej rzeczywistości niż to wyglądało w piątek. Najważniejsze, że nam się nic nie stało, bo nasze namioty znajdują się pod dużymi dębami – opisuje nam nasza słuchaczka Agata.
Burza dosłownie spustoszyła Dziemiany i okolice. Fot. Straż pożarna
Miejscowości Borsztal i Dywan w gminie Dziemiany są dosłownie odcięte od świata. – Na drogach dojazdowych są setki drzew. Bez ciężkiego sprzętu nie uda się tam dotrzeć – mówi nam komendant straży pożarnej w Kościerzynie brygadier Tomasz Klinkosz. Strażacy i ekipy drogowców dopiero około 6 nad ranem udrożnili krajową „20”. Na drodze między drzewami ludzie byli uwięzieni w samochodach.
AKTUALIZACJA GODZ. 07:00
Z naszych najświeższych informacji wynika, że wskutek nawałnicy na Pomorzu zginęły 4 – a nie 3 – osoby. Dwie z nich to uczestnicy obozu harcerskiego w Suszku. W tej miejscowości może być więcej osób poszkodowanych. Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej skierował na miejsce trzy grupy poszukiwawcze z Gdańska, Łodzi i Warszawy.
Energa operator informuje o masowej awarii prądu. Bez zasilania jest w tej chwili prawie 140 tysięcy odbiorców.
Nasi słuchacze wciąż informują o skutkach nocnej nawałnicy. Na wszystkie sygnały czekamy pod sms-owym numerem 603 06 06 06.
AKTUALIZACJA GODZ. 02:30
Niestety są trzy śmiertelne ofiary nawałnicy na Pomorzu w miejscowościach Konarzyny, Sworne Gacie i Suszek i 2 poszkodowane w miejscowościach Klodno i Suminy.
AKTUALIZACJA GODZ. 02:16
Pogoda w Gdańsku już się uspokoiła i nie pada.
Fot. Radio Gdańsk/Rafał Mrowicki
AKTUALIZACJA GODZ. 02:10
Jak informuje nasz reporter pomimo gwałtownej nawałnicy, jaka w piątek wieczorem przeszła przez Wejherowo, straż miejska, nie odnotowała poważniejszych zdarzeń. Jedynie w kilku miejscach na ulice spadły gałęzie. Jak twierdzi nasz dziennikarz te, które spadały, mogłyby z łatwością uszkodzić samochód czy zrobić krzywdę – na szczęście do takich zdarzeń nie doszło. Dodaje, że w od kilkudziesięciu minut w okolicy Wejherowa pogoda się uspokoiła.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment
AKTUALIZACJA GODZ. 01:15
Jak widać na mapach, nawałnica powoli się oddala.
Fot. radar-opadow.pl
AKTUALIZACJA GODZ. 01:03
Dramatyczna sytuacja pod Chojnicami. Wichura zmiotła z powierzchni ziemi pole namiotowe, na którym uwięzieni są ludzie. Strażacy jadą im pomóc.
NIEBEZPIECZNA BURZA
Do tej pory strażacy odebrali 200 zgłoszeń. Przede wszystkim dotyczą one powalonych drzew i zerwanych dachów.
Jak dowiedział się nasz reporter, co najmniej 3 dachy wichura zerwała w okolicach Chojnic, jedno drzewo spadło na samochód.
Fot. radar-opadow.pl
Spore problemy są na drodze krajowej 20 w okolicach Kłobuczyna, gdzie powalone drzewa blokują przejazd. Wstrzymany był też ruch na lotnisku w Rębiechowie.
Wielką burze odnotowano także nad gdyńskim Obłużem. Jak informuje nasza słuchaczka, spadł tam grad, a reklamy „fruwają w powietrzu”.
Początek burzy w Starogardzie Gdański zarejestrowany przez naszego reportera.
Kilkanaście miejscowości pozostaje bez prądu, to m.in. Sierakowice i Somonino. Spore problemy są również w Gdyni. Tam sieć energetyczna zerwana m.in. na ul. Lubowidzkiej. Na ul. Morskiej zerwana została sieć trakcji trolejbusowej w rejonie ul. Kartuskiej. W stronę centrum ulica jest nieprzejezdna. Ulewa jest tak ogromna, że w wielu miejscach wybijają studzienki kanalizacji deszczowej. – Wezwań jest niesamowicie dużo, liczone są w dziesiątkach. Czego dotyczą? Wszystkiego naraz – zwalonych drzew, zalań i tego typu rzeczy – mówi dyżurny gdyńskiej straży pożarnej.
Gdańsk Wrzeszcz. Dwa zdjęcia zrobione w odstępie kilku sekund podczas piątkowej nawałnicy. Fot. Radio Gdańsk/Rafał Mrowicki
Kliknij, aby powiększyć. Źródło: Energa
Burze kierują się w kierunku północno-wschodnim.
STAN NAJWYŻSZEJ GOTOWOŚCI
Agnieszka Kowalkiewicz z Gdańskich Wód informuje, że na razie nie ma zagrożenia zalania miasta. – Mamy dyżury w terenie. W samym Wrzeszczu są dwie ekipy. W tej chwili nie ma zagrożenia, ale dyżury będą trwać przez całą noc – podkreśla.
Instytut Meteorologii wydał komunikat i ostrzeżenie przed burzami z gradem. Szeroka strefa burz z licznymi gwałtownymi wyładowaniami rozciąga się wzdłuż całej południowej granicy województwa pomorskiego. Szacowany opad deszczu to od 15 do 25 mm/h, w wielu miejscach powyżej 30 mm/h. Istnieje również wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia gradu. Porywy wiatru miejscami przekraczają 100 km/h (w Chojnicach odnotowano 110 km/h).
BOW ECHO
Piątkowa burza to tzw. bow echo. Zwykle rozwija się ona z linii szkwału. Niekiedy notowano przypadki, gdy bow echo powstawało z pojedynczej komórki burzowej, najczęściej z dużej superkomórki wysokoopadowej. Najgroźniejsza jest środkowa część bow echo. Występują w niej przeważnie bardzo silne, często niszczące porywy wiatru, określane jako szkwał lub nawałnica. Poza tym w charakterystycznie skręconej części burzy bow echo, zazwyczaj ulokowanej w północnej części formacji, w korzystnych dla niej warunkach może powstać trąba powietrzna. W późniejszym etapie rozwoju bow echo przechodzi w sygnaturę comma echo. Oprócz tego dochodzi często do rozwoju mezoskalowego wiru konwekcyjnego.
Nasi słuchacze wysyłają nam filmy, na których widać nagłe zerwanie się żywiołu. Tak wyglądało przejście burzy nad gdańskim Suchaninie:
Film z auta nadesłał nam również słuchacz Grzegorz:
RG