PiS ze Słupska kontra Robert Biedroń. Radni: „Za mało starał się o pieniądze na oświatę”. Magistrat: „Zaniechania nie było”

Słupski PiS kontra prezydent Biedroń. Działacze Prawa i Sprawiedliwości chwalą urząd miasta za wdrożenie reformy oświaty, ale jednocześnie krytykują prezydenta. Ich zdaniem z winy Roberta Biedronia Słupsk nie starał się o dodatkowe pieniądze na oświatę. Magistrat odpowiada, że zrobiono wszystko co możliwe by pozyskać dodatkowe środki. Radny Tadeusz Bobrowski z PiS podkreśla, że likwidacje gimnazjów w Słupsku przeprowadzono z sukcesem, ale z danych które uzyskał z Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że samorządnie złożył wniosku o wypłatę dodatkowej subwencji, a do rozdysponowania resort miał 117 mln złotych z rezerwy.

BRAK WNIOSKÓW?

– Muszę pochwalić panią wiceprezydent, bo rzeczywiście w porozumieniu z dyrektorami zmiany wprowadzono sprawnie, ale Słupsk nie złożył wniosku o dodatkowe pieniądze na doposażenie świetlic w likwidowanych gimnazjach, meble, ławki, krzesła czy bieżące remonty i dostosowanie toalet. To jest błąd – mówi Bobrowski.

„ŻADNEGO ZANIECHANIA NIE BYŁO”

Karolina Chalecka z Urzędu Miejskiego w Słupsku podkreśla, że złożono wnioski tam gdzie miasto spełniało kryteria ich otrzymania. – Żadnego zaniechania nie było – dodaje. – Część wniosków już złożyliśmy, część dopiero złożymy, bo terminy upływają w połowie października. Z danych przedstawionych przez radnych PiS, którzy powołują się na MEN wynika, że Słupsk dostał 930 tysięcy złotych dodatkowo z subwencji oświatowej, a w 2016 roku ponad prawie 3 mln złotych na dostosowanie szkół i waloryzację wynagrodzeń nauczycieli.

„PAN PREZYDENT KRYTYKUJE WSZYSTKIE REFORMY”

– Pan prezydent Robert Biedroń krytykuje wszystkie reformy rządu tak jak krytykował program Rodzina 500 plus. Tymczasem prawda jest taka, że powodem dużej części kłopotów jest po prostu demografia. W ciągu ostatnich kilku lat liczba uczniów zmniejszyła się o prawie cztery tysiące. To ponad dwadzieścia procent. Do tego w ciągu dziesięciu lat pracę straciło ponad 280 nauczycieli. Zlikwidowano jedną szkołę podstawową, jedno gimnazjum i cztery licea – mówi radny Robert Kujawski.

Przemysław Woś/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj