Komisja Europejska pyta rząd o budowę trasy S6. Wątpliwości europejskich urzędników budzi odłożenie realizacji części drogi przez Pomorze. Samorządowcy z Pomorza Środkowego poprosili o interwencję polska komisarz Elżbietę Bieńkowską. Oficjalne pismo trafiło również na biurko komisarz do spraw polityki regionalnej. Corina Cretu wystąpiła oficjalnie do sekretarza stanu w ministerstwie rozwoju Jerzego Kwiecińskiego z prośba o wyjaśnienie przyczyn wstrzymania i odłożenie realizacji części S6. Z dokumentu wynika, że Komisja Europejska domaga się zrealizowania całości budowy do roku 2023.
UE PYTA O S6
– Pani komisarz przypomina, że anulowanie projektu na tym etapie nie tylko zakwestionuje efektywność wydatkowania środków na wszystkie prace konstrukcyjne i przygotowawcze przeprowadzone dotychczas na drodze S6 włączając w to odwołania odcinka Bożepole Wielkie-Koszalin, ale wzbudzi także wątpliwości co do samego sposobu zarządzania finansami – mówił prezydent Słupska Robert Biedroń, który również otrzymał już pismo z Brukseli.
RZĄD NA RAZIE NIE ODPOWIADA
Samorządowcy z Pomorza dostali już zaproszenie do Komisji Europejskiej. Na razie Ministerstwo Rozwoju nie odpowiedziało na wątpliwości Komisji Europejskiej. Dokument został wysłany do Warszawy w drugiej połowie sierpnia tego roku.
Fot. GDDKiA
Zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Infrastruktury trasa S6 ma powstać w pomorskim tylko na odcinku od Gdyni do Bożegopola Wielkiego. Na realizację reszty trasy przez Słupsk do Koszalina na razie zdaniem resortu pieniędzy nie ma.
Na początku października zaplanowano otwarcie ofert na realizację w trybie zaprojektuj i wybuduj odcinków S6 od Szemud-Gdynia Wielki Kack oraz Luzino-Szemud. Pod koniec września GDDKiA otworzy także oferty na odcinek Bożepole Wielkie -Luzino.To razem nieco ponad czterdzieści kilometrów.
Przemysław Woś/mar