Na terenach dawnego stadionu Gedanii w Gdańsku Wrzeszczu uczczono pamięć sportowców poległych w II wojnie światowej. O 9:30 w kościele św. Stanisława odprawiono mszę w ich intencji, a następnie grupa kilkudziesięciu mieszkańców Wrzeszcza udała się pod pomnik pamięci 75 członków klubu sportowego Gedania, którzy ponieśli ofiarę w czasie wojny.
– Zarówno to miejsce, jak i samych sportowców swoją opieką obejmował błogosławiony ks. Bronisław Komorowski – mówi obecny proboszcz parafii św. Stanisława ks. Zbigniew Cichon, który przewodniczył modlitwie. – To miejsce, w którym trwała walka sportowa między Polakami a Niemcami, którzy stanowili większość w Wolnym Mieście Gdańsku. Miejsce to było wykorzystywane przez parafię do religijnych procesji, ponieważ nie można było wychodzić poza teren tzw. „małej Polski”, jak nazywano te kilka ulic, które zamieszkiwali Polacy. Stadion pełnił wówczas funkcję wieloznaczną. Ważne jest, by ten teren został zachowany. Jako parafia jesteśmy całym sercem za wspieraniem działań, by ten teren znowu był miejscem sportu.
„OSTOJA POLSKOŚCI”
– Tereny należy ratować ze względów patriotycznych i prawnych. Jeżeli tereny zostało przekazane za symboliczną złotówkę, ale pod warunkiem, że będą to dalej tereny sportowe, to trzymajmy się tego. Słowa uznania dla mecenasa Kacpra Płażyńskiego, który zajmuje się sprawą od strony prawnej – mówi przewodniczący komitetu PiS we Wrzeszczu Mirosław Przyborowicz, który wziął udział w uroczystości. – KKS Gedania był w Wolnym Mieście Gdańsku ostoją polskości, nielubianą przez władze hitlerowskie, czego efektem było zamordowanie księdza Komorowskiego i 75 sportowców – dodaje.
Klub sportowy Gedania został założony we wrześniu 1922 roku w Wolnym Mieście Gdańsku. Miał m.in. sekcje piłkarską, lekkoatletyczną, strzelecką, bokserską i hokejową. W tym roku teren dawnego boiska przy ulicy Kościuszki został wpisany do rejestru zabytków, a jego obecnym właścicielem jest firma Robyg.