Policjanci rozbili gang, który trudnił się kradzieżami na terenie Niemiec. Trzech mężczyzn, w wieku od 21 do 26 lat, już usłyszało zarzuty – dwóch z nich zostało aresztowanych.
Kryminalni ze Starogardu Gdańskiego od kilku miesięcy rozpracowywali grupę podejrzaną o kradzieże aut u naszych zachodnich sąsiadów. Ich łupem padały jedynie francuskie marki: citroen, peugeot i renault.
ROZBIŁ SIĘ NA LATARNI
Na jednej z ulic Starogardu patrol zauważył jedno z takich aut i próbował je zatrzymać. Kierowca jednak zaczął uciekać i w Skarszewach rozbił się na przydrożnej latarni. Kryminalni zatrzymali 21-letniego kierowcę. W okolicach Tczewa znaleźli tak zwaną dziuplę samochodową. Tam ukryte były cztery skradzione samochody i dwa rozkręcone już na części.
Do policyjnej celi trafiło trzech mężczyzn, w wieku od 21 do 26 lat. Dwaj usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem – sąd aresztował ich na trzy miesiące. Jeden z podejrzanych odpowie za paserstwo. Sprawa, jak mówią policjanci, jest rozwojowa. Za kradzież z włamaniem grozi 10 lat więzienia, a za paserstwo – 5 lat.
Grzegorz Armatowski/mich