Aż 11 osób oskarżonych w związku z jedną z największych afer finansowych na Pomorzu. Chodzi o spółkę Baltic Money i oszustwa na ponad milion złotych. Prokuratura i policjanci zakończyli śledztwo w tej sprawie i skierowali do sądu akt oskarżenia. Oszustw dokonywano pod pozorem prowadzonej działalności kredytowej – twierdzą policjanci. Umowy miały być tak skonstruowane, aby klienci nie mogli sprostać wymogom dotyczącym zabezpieczeń kredytowych. W związku z tym tracili opłaty wstępne za rozpatrzenie wniosku. Niektóre wynosiły nawet do kilku tysięcy złotych.
11 PODEJRZANYCH
Śledztwo w tej sprawie ruszyło trzy lata temu. Przesłuchania ponad tysiąca pokrzywdzonych osób, świadków, zabezpieczona w śledztwie dokumentacja pozwoliły na przedstawienie zarzutów 11 podejrzanym. Na ławie oskarżonych zasiądą prezes zarządu Baltic Money, udziałowiec spółki, księgowy oraz pracownicy poszczególnych oddziałów terenowych. Grupa ma na koncie łącznie ponad 400 zarzutów. Głównie to oszustwa, wyłudzenia, poświadczenie nieprawdy oraz ukrywanie dokumentów dotyczących klientów spółki.
Oskarżonym grozi 15 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mar