Centrum Sopotu zupełnie bez samochodów? Odważna propozycja na najbliższą przyszłość

Więcej przestrzeni dla pieszych, mniej zatłoczonych ulic i lepsza dostępność komunikacji. Do tego zadowoleni kierowcy i rowerzyści. Czy tak będzie w Sopocie w niedalekiej przyszłości? Miasto zrobiło kolejny krok w kierunku studium zrównoważonej mobilności. Właśnie zakończyły się konsultacje społeczne.

Od września do końca października sopocianie podczas dedykowanych spotkań mogli oceniać jakość poruszania się po mieście. Najwięcej krytycznych głosów dotyczyło sezonu turystycznego, który potęguje korki w mieście i wzmaga problem braku miejsc parkingowych. Ten etap rozmów o komunikacji w mieście zakończył pieszy spacer badawczy, podczas którego sopocianie wystawiali wybranym miejscom czerwoną, żółtą bądź zieloną kartkę.

TYSIĄCE TURYSTÓW BLOKUJE MIASTO

Mieszkańcy, szczególnie ci starsi, dobrze pamiętają czasy, kiedy Sopot nie tonął w korkach i hałasie. Niektórzy mówią wprost, że popularność, wysokie miejsce w rankingach i opinia największego kurortu w Polsce w jakimś sensie szkodzą miastu. – Latem w mieście jest horror. To są setki tysięcy ludzi, którzy okupują każdy skrawek do parkowania samochodu. No i te nieznośne tłumy. Sopot tak naprawdę jest małym miasteczkiem. Ruch jest zdecydowanie za duży i jakieś ograniczenia są potrzebne – uważa jeden z mieszkańców. Sopocianin podkreśla też, że miasto powinno być dostępne dla wszystkich: pieszych, kierowców, rowerzystów – jednak zadowolenie wszystkich jest bardzo trudne.

„WIZJA” MIASTA

Tutaj pomocne ma być powstające studium zrównoważonej mobilności miejskiej. To dokument trochę „wizyjny”, ale ustalenia i wskazówki w nim zawarte mają poprawić mobilną stronę życia w mieście i pogodzić interesy wszystkich użytkowników miasta.

– Chcemy, aby dokument był przygotowany dla mieszkańców i z mieszkańcami, dlatego od połowy września prowadziliśmy rozbudowane konsultacje, które pomogą w zebraniu potrzeb i problemów w poruszaniu się po mieście. W spotkaniu brały udział także organizacje pozarządowe i przedsiębiorcy. Rozmawialiśmy nawet z przedszkolakami – mówi Marta Jaskulska, socjolożka prowadząca konsultacje. – To, co chcemy osiągnąć, to myślenie o Sopocie jako o mieście dostępnym, czyli takim po którym możemy się poruszać szybko i bezpiecznie, komfortowo, ale niekoniecznie samochodem.

SOPOT BEZ SAMOCHODÓW

Marcin Nowicki z Centrum Myśli Strategicznych, które pracuje nad studium, nie boi się odważnych wizji Sopotu jako miejsca, gdzie ruch samochodowy jest ograniczony do minimum. Aleja Niepodległości jako deptak za 10-15 lat? Czemu nie. – Jest to możliwe pod warunkiem, że oderwiemy się, od tego jak dzisiaj patrzymy na komunikację. Bardzo trudno jest nam sobie wyobrazić świat bez samochodów, a tymczasem za 5-10 lat w niektórych miastach skandynawskich czy ostatnio nawet w Niemczech zdecydowano o całkowitym zakazie wjazdu pojazdów spalinowych. Rzeczywiście stajemy przed rewolucją technologiczną, ale też mentalnościową. Wiele miast wprowadziło już zakaz wjazdu do centrum, a jeśli pomyślimy w kategoriach przyszłości, to rzeczywiście zamiast samochodu będą technologie, które pozwolą się nam sprawnie i bezpiecznie poruszać bez samochodu.

MIASTO PRZYSZŁOŚCI

Marcin Nowicki podkreśla, że myślenie o poruszaniu się po mieście w przyszłości musi być inne od tego, jak dzisiaj postrzegamy rozwiązania komunikacyjne. Nie chodzi o budowę nowych dróg czy poszerzanie już istniejących. To – jego zdaniem – nie rozwiąże problemu. – To, co próbujemy w tym projekcie wprowadzić, to myślenie z otwartą głową, że być może za parę lat technologia tak się zmieni, że nie będziemy musieli aż w takiej liczbie używać samochodów. Myśląc o przyszłości, musimy sobie zadawać pytanie, co zrobić żeby ludzie sami z siebie chcieli poruszać się na piechotę, rowerami, być może autonomicznymi pojazdami elektrycznymi czy samochodami pożyczanymi. Są obliczenia, które pokazują, że jeden samochód w systemie e-carsharingu zmniejsza o 15 ilość samochodów w danym mieście.

Projekt studium ma być gotowy w grudniu. Wcześniej, bo pod koniec listopada, do Sopotu przyjedzie ekspert od mobilności z Danii. Gość dokładnie zapozna się z sytuacją i charakterem miasta, porozmawia też ze specjalistami. Potem, na otwartym spotkaniu z mieszkańcami przedstawi swoje pomysły i wizje dla Sopotu.

Aleksandra Nietopiel/jK

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj