Grupa radnych z Chojnic chce przejąć pomnik Jana Pawła II z francuskiego Ploermel. Uważają, że sporny krzyż nie będzie w mieście wzbudzał kontrowersji. Wniosek w tej sprawie zgłoszono podczas sesji Rady Miejskiej. Autorami pomysłu są radni z opozycyjnego klubu – Projekt Chojnicka Samorządność. Jego przedstawiciel, Mariusz Brunka uważa, że pomnik papieża Polaka, nikomu w mieście nie będzie przeszkadzał.
– W mojej ocenie, przy całym szacunku do idei świeckości państwa, nie widzę takiego zagrożenia, aby w Chojnicach, chojniczanom jakąkolwiek przykrość sprawiało to, że pomnik Jana Pawła II byłby wyposażony w krzyż – mówi radny Brunka.
Radni zgłosili wniosek zobowiązujący burmistrza do przygotowania pisma do prezesa Rady Ministrów, w którym miasto Chojnice złożyłoby deklarację przyjęcia pomnika w przypadku, gdy strona francuska przekazałaby go Polsce. Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic, jest w tej sprawie jednak ostrożny.
„NASZA INICJATYWA NA TYM ETAPIE NIE JEST POTRZEBNA”
– Ja uważam, że Francuzi sami sobie poradzą w rozwiązaniu tego problemu i tutaj nasza inicjatywa, na tym etapie nie jest potrzebna. Chyba, że rzeczywiście gmina francuska lub Francja przekaże ten pomnik Polsce – mówi Finster.
Wniosek został poddany pod głosowanie. Zdecydowana większość radnych była jednak przeciwna. Obecnie w Chojnicach nie ma pomnika Jana Pawła II. Zbiórka funduszy na jego budowę trwa już 12 lat.
SPÓR O KRZYŻ
W ubiegłym tygodniu francuska Rada Stanu zadecydowała, że z siedmiometrowego pomnika Jana Pawła II stojącego na placu w miejscowości Ploermel ma zostać usunięty krzyż. Symbol o charakterze religijnym wystawiony w miejscu publicznym jest niezgodne z laickim charakterem Republiki Francuskiej, określonym w 1905 roku w ustawowym przepisie o rozdzieleniu państwa od Kościoła. Wcześniej sąd w Rennes nakazał usunięcie pomnika, lecz trybunał apelacyjny w Nantes anulował wyrok z Rennes.
Mer miasta Ploermel nie zgadza się na usunięcie ani krzyża, ani pomnika. Apel premier Szydło, o tym, że Polska chętnie przyjmie pomnik wraz z krzyżem, odebrał jako słowa poparcia polskiego rządu dla jego inicjatywy – aby pomnik pozostał w Ploermel w całości.
Dariusz Kępa/hb