Mądry Polak po szkodzie, czyli wszystko o wymianie opon [CENY W TRÓJMIEŚCIE]

Jedni wymieniają je skrupulatnie, w tym samym terminie, inni zwlekają do pierwszych oznak zimy. Są też tacy, którzy ryzykują jazdę na letnich, gdy warunki na drogach naprawdę uniemożliwiają poruszanie się autem.

Opony – sezon na ich wymianę właśnie się rozpoczął. Sprawdziliśmy fakty i mity odnośnie ich wymiany oraz cen usług w Trójmieście.

 

MĄDRY POLAK PO SZKODZIE

Zdania wulkanizatorów są różne, ale w jednej kwestii są oni zgodni. Mądry Polak po szkodzie – zamiast wymienić opony do końca października, gdy temperatury nie są optymalne dla „zimówek” – większość kierowców czeka z zamianą na ostatnią chwilę. Czyli np. do czasu, kiedy utkną swoim letnim ogumieniem na podjeździe, śliskiej nawierzchni czy podczas świeżego przymrozka.

Wówczas w warsztatach tworzą się kolejki, umówienie staje się problematyczne, a praca wulkanizatorów bardziej intensywna. Dlatego warto o wymianie opon pomyśleć już teraz, kiedy słupki rtęci wskazują 7-8 stopni Celsjusza. Taka temperatura zewnętrzna, zdaniem serwisantów, to zresztą optymalny moment graniczny na wymianę. Ile trwa wymiana opon? Co wulkanizator to obyczaj. Zazwyczaj jednak trwa to nie dłużej niż pół godziny. Większość wulkanizacji otwartych jest w godzinach 9-17, w Trójmieście istnieją jednak i takie, które swoje usługi oferują od 8-19.

WIELKOŚĆ MA ZNACZENIE

Ceny wahają się w zależności od rodzaju felgi. Tańsze są wymiany przy felgach stalowych, droższe przy aluminiowych. Niektóre z zakładów wyróżniają w cenniku opcję z wyważeniem kół i taka przyjemność kosztuje dodatkowe 20 zł. No i wielkość felgi, ona również jest istotna. Auta typu SUV, zazwyczaj mają felgi o rozmiarach 17 i w przedziale 18-19 cali. Mniejsze auta ok. 15-16 cali. Różnica w cenie? Znaczna – za wymianę kompletu w aucie typu Seicento zapłacimy 50 zł. Przyjeżdżając SUV-em, nawet 80 zł. 

STRASZĄ OBOWIĄZKIEM

Niektóre wulkanizacje straszą obowiązkiem wymiany opon na zimowe, ale wcale nie jest ona konieczna. Były projekty ustaw, zakładające konieczność wymiany, lecz nie trafiły nawet pod sejmowe głosowania. W Polsce obowiązują przepisy, dające możliwość jazdy na dowolnych oponach z zastrzeżeniem, że ich bieżnik ma minimum 1,6 mm. W Europie natomiast cała lista państw wprowadziła obowiązek wymiany opon na zimowe. Są to m.in. Austria, Czechy, Francja, czy Niemcy. Warto o tym pamiętać, planując zimowy urlop.

OPONA CAŁOROCZNA?

Są też opcje dla leniwych bądź oszczędnych. Ci, którzy nie chcą stracić cennych kilkudziesięciu minut u serwisantów albo zwyczajnie ta usługa wydaje im się zbyt droga, mogą korzystać z ogumienia całorocznego. Podpytaliśmy wulkanizatorów o to rozwiązanie, jednak ci przeważnie odradzają takich praktyk. – To jak ze wszystkimi sprzętami uniwersalnymi – będą się „nadawały” tak na zimę jak i lato, ale tylko połowicznie. Solidna zima może zweryfikować wartość takich uniwersalnych opon – mówił Tadeusz Zawilski, pracujący w jednym z serwisów wymiany opon we Wrzeszczu.

Nie dokładajmy więc sobie niepotrzebnych nerwów, tylko wymieńmy opony już dzisiaj. Oszczędzi nam to nerwów, niepotrzebnych kolejek i ryzyka nieprzewidzianych zdarzeń na drodze.

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj