Wybitny żeglarz Dariusz Bogucki ma tablicę w Gdyni [AUDIO/ZDJĘCIA]

Brał udział w 12 wyprawach oceanicznych i polarnych, z czego w siedmiu jako kapitan. Dariusz Bogucki, wybitny żeglarz polarny, ma swoją pamiątkową tablicę w gdyńskiej Alei Żeglarstwa w Gdyni. Tablicę odsłoniła żona żeglarza Marianna Bogucka, jego córka Ewa Maria Slaska.

– Dzięki dokonaniom, rejsom i pomysłom Dariusza Boguckiego wiele osób zwiedziło świat, wiele zdobywało patenty, a także przeżywało przygody za sprawą jego książek – powiedział  Bogusław Witkowski, prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego i wiceprezes Polskiego Związku Żeglarskiego. -Bo to jego działalność pisarska spowodowała, że te wielkie wyprawy wyszły poza świat żeglarzy i cała Polska mogła z dumą czytać o biało-czerwonej banderze na polarnych wodach.

Tablica została poświęcona  przez ojca Edwarda Pracza, kapelana Duszpasterstwa Ludzi Morza. W marinie pojawiły się tez  przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska i radna Beata Szadziul, wiceprezesi  Polskiego Związku Żeglarskiego Katarzyna Domańska i Bogusław Witkowski oraz żeglarze, harcerze i sympatycy żeglarstwa. Uroczystość prowadził Aleksander Gosk.
        
Największym jego wyczynem był rejs słynną „Gedanią” za oba kręgi polarne. Była to pierwsza światowa wyprawa, w której jacht w ciągu czternastu miesięcy dotarł za północne i południowe koła polarne.

Bogucki skończył wydział Budowy Okrętów. Pierwsze rejsy po Morzu Bałtyckim odobył jako członek klubu Wodnik . Prowadził także zajęcia z architektury okrętu. Zatrudnił się w Centralnym Biurze Konstrukcji Okrętowych na przełomie lat 1961- 1962.Wziął udział w rejsie kontrolnym na trawlerze-przetwórni „Kastor” na łowisko Great Bank na Atlantyku Północnym. Rok później wypłynął w podobny rejs, tym razem na trawlerze-przetwórni „Weiskopf”. Kolejny historyczny rejs – na Spitsbergen – odbył się w 1971 roku. Dariusz Bogucki na jachcie „Mestwin” pobił nowy rekord, dotarł powyżej 80 stopni szerokości geograficznej północnej. Tak daleko na północ nie dopłynął wcześniej żaden Polak. Po dotarciu na Spitsbergen załoga obrała nowy kierunek – wyspę Jan Mayen, do której przed laty nie udało się dotrzeć. Tym razem rejs zakończył się sukcesem, Bogucki z załogą byli pierwszymi Polakami, którzy zdobyli ową wyspę.

Na początku lipca 1975 roku „Gedania” wyruszyła w historyczną „Wyprawę do obu Ameryk”. Jacht o długości 20,7 m, szerokości 5,4 m, zanurzeniu 3,1 m, powierzchni ożaglowania typu szkuner sztakslowy 200 m2, z silnikiem napędowym o mocy 66 KW został zbudowany w Stoczni Gdańskiej – opowiadali na uroczystości w gdyńskiej marinie kapitan Władysław Cebula, wicekomandor klubu Czesław Perlicki i Janusz Frackowiak, trener żeglarstwa. Ojca wspominała też córka Ewa.  
 
Posłuchaj córki Dariusza Boguckiego – opowiada Ewa Maria Slaska i przyjaciele kapitana

Kapitan w rejsie Gedanią podjął próbę uzyskania zezwolenia na przepłynięcie Przejścia Północno–Zachodniego, niestety Kanadyjczycy nie pozwolili płynąć im dalej, „Gedania” musiała zawrócić. Zmuszony do zmiany trasy, Bogucki zdecydował się płynąć na Pacyfik przez Kanał Panamski. „Gedania” dotarła w końcu do południowego koła podbiegunowego. Był to pierwszy polski jacht, który zakotwiczył na wodach Arktyki. Droga powrotna wiodła wśród szkierów, pomiędzy Ziemią Grahama a niezliczonymi wysepkami Archipelagów Biscoe, Palmera i Szetlandów Południowych.

8 marca 1976 roku „Gedania” jako siódmy statek pod polską banderą przekroczyła południk Hornu. Kierując się w drogę powrotną, jacht zawijał do portów na Falklandach, w Buenos Aires, Rio de Janeiro, Barbados, na Bermudach, w Nowym Jorku – skąd ruszył do Europy, by przez Southampton i Kilonię 7 września 1976 roku dotrzeć do Gdańska. Wielka Wyprawa do obu Ameryk, po dwóch oceanach i wodach Arktyki i Antarktyki dobiegła końca. W ciągu całego rejsu jacht przebył około 30 tysięcy mil.

Obie córki kapitana nie poszły w ślady ojca, ale z końcem lat dziewięćdziesiątych żeglarz wraz ze swymi wnukami na łódce „Polka” popłynął w rejs ku Szwecji.

Bogucki zmarł w 2002 roku – po ukończeniu swej autobiograficznej książki „Śladami życia”. Za swe osiągnięcia został uhonorowany licznymi odznaczeniami i nagrodami, m.in. w roku 1966 nagrodą Conrada, w 1971 otrzymał najwyższe trofeum żeglarskie Srebrny Sekstant i nagrodę w kategorii Rejs Roku. W 1978 roku wybrano go Żeglarzem Dziesięciolecia, w roku 1985 otrzymał Złoty Krzyż Zasługi. W 2001 roku został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, otrzymał także nagrodę „Chwały mórz”.

Aleja Żeglarstwa Polskiego powstała z inicjatywy Polskiego Związku Żeglarskiego, Pomorskiego Związku Żeglarskiego, miasta Gdyni i Urzędu Morskiego w Gdyni. Od 2012 roku odsłonięto w niej tablice Władysława Wagnera, Leonida Teligi, Teresy Remiszewskiej, Juliusza Sieradzkiego, Wojciecha Orszuloka, Michała Sumińskiego, Witolda Bublewskiego, Zdzisława Pieńkawy i Bolesława K. Kowalskiego, Ludomira Mączki, Kazimierza „Kuby” Jaworskiego i Dariusza Boguckiego.

 
Ann Rębas/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj