Przed starogardzkim sądem odbyła się kolejna pikieta. Protesty dotyczą zmian w trybie wyboru składu Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego.
– Protestujemy pod hasłem trzy razy „W” – wolne sądy, wolne wybory i wolna Polska. Chcemy w ten sposób wywrzeć presję na władzy. Niech wiedzą, że nie da się tego zamieść pod dywan – podkreśla Kamila Chrapkowska, koordynatorka akcji.
OBAWY UCZESTNIKÓW
Jak podkreślają demonstrujący, obawiają się oni przejęcia przez polityków kontroli nad Krajową Radą Sądownictwa. – Ma ona stać na straży sądów przed politykami właśnie. Boimy się też przejęcia kontroli nad Sądem Najwyższym, w tym w szczególności Izbą, która będzie kontrolowała ważność wyborów, i Izbą Dyscyplinarną, która decyduje o tym, których sędziów ewentualnie z zawodu usuwa – mówią.
Fot. Radio Gdańsk/Tomasz Gdaniec
Na kolejnym posiedzeniu Sejm może przyjąć prezydenckie projekty ustaw o sądach. II czytanie projektu ustawy o SN zaplanowano – według wstępnego harmonogramu – na środę 6 grudnia na 15:15. Punkt ten planowo ma potrwać do 17:15. II czytanie projektu nowelizacji ustawy o KRS ma odbyć się tego samego dnia. Wówczas też może dojść do przegłosowania obu zmian.
ZMIANY JESZCZE W GRUDNIU
– Psucie wymiaru sprawiedliwości zaczęło się od podpisu prezydenta pod ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa. Teraz nie ma już znaczenia, kto wybierać będzie sędziów do Sądu Najwyższego, bo i tak będzie robić to PiS. To nie jest nasz prezydent – mówi jeden z demonstrantów. – Nie czujemy, że jest naszym prezydentem. Trudno nazwać go strażnikiem Konstytucji – dodaje inny.
Podobne protesty odbyły się w lipcu. Pikietujący zbierali się wówczas w tym samym celu. Wakacyjne demonstracje zakończyły się wraz z zawetowaniem części zmian w prawie przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Tomasz Gdaniec/mili