26-letni kierowca TIR-a dobrowolnie poddał się karze. W kwietniu w Starej Dąbrowie koło Lęborka przeładowana drewnem ciężarówka uderzyła w audi. Na miejscu zginęła 39-letnia kobieta, a 8-letnie dziecko zostało ranne.
W śledztwie Sławomir S. odmawiał składania wyjaśnień i nie przyznawał się do winy, ale prokuratura z detalami ustaliła przebieg wypadku.
26-latek kierował ciężarówką z przyczepą. Pojazd był przeładowany drewnem, wiózł o 7,5 tony ładunku więcej niż pozwalały przepisy i miał też nie do końca sprawne hamulce. Przednie nie działały w ogóle, tylne nie w pełni. Mężczyzna jechał o 10 km/h za szybko i rozmawiał przez telefon. Z bilingu, który zabezpieczyli śledczy wynika jasno, że rozmowa urwała się w chwili wypadku. Przeładowany TIR z drewnem nie wyhamował, gdy audi zatrzymało się, by skręcić w lewo na stację paliw. Ciężarówka niemal do połowy zmiażdżyła auto uderzając w tył. Na miejscu zginęła 39-letnia pasażerka audi, a 8-letni chłopiec został ranny.
PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY
Sławomir S. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, przyznał się do winy. Sąd skazał 26-latka na rok pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 3 lata, mężczyzna ma też zapłacić 7 tysięcy złotych zadośćuczynienia rodzinie ofiary wypadku – poinformował prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner.
Wyrok otwiera bliskim ofiary drogę do uzyskania odszkodowania w drodze procesu cywilnego. Stara Dąbrowa to bardzo nieszczęśliwy punkt na krajowej „szóstce”. W ostatnich kilku latach zginęło tam w sumie 7 osób.
Przemysław Woś/mich